W sobotę 7 kwietnia około godz. 23.00 dwóch mężczyzn skoczyło do Narwi z mostu im. A. Madalińskiego w Ostrołęce. Młodszy z nich - 28-letni ostrołęczanin - wypłynął na brzeg. Następnego dnia odnalazła go policja. Poszukiwania starszego mieszkańca Ostrołęki - jego ojca - trwały kilka dni. Zakończyły się we wtorek 10 kwietnia.
- Około godziny 16.30 kilka kilometrów od mostu w kierunku Warszawy odnaleziono ciało drugiego z mężczyzn, którym okazał się być 57-letni mieszkaniec Ostrołęki - powiadomił oficer prasowy policji w Ostrołęce Tomasz Żerański.
Wykluczyli udział osób trzecich
Z miejsca pojawiło się wiele domysłów próbujących odpowiedzieć na pytanie: dlaczego mężczyźni skoczyli do Narwi? Wyjaśnieniem tego zajęła się policja i Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce.
- Postępowanie jest nadal w toku - usłyszeliśmy od prokurator rejonowej Doroty Korzep-Czekalskiej. - Pragnę jednak uspokoić opinię publiczną: nie stwierdziliśmy udziału osób trzecich w tym wydarzeniu.
Ta wersja ma potwierdzenie choćby w przeprowadzonych oględzinach zwłok, opinii biegłego i zebranym materiale źródłowym.
- Drugi z mężczyzn, który również skoczył do rzeki, był przesłuchany w charakterze świadka i jego zeznania korespondują z zeznaniami naocznych świadków zdarzenia, które potwierdzają jego relację - dodaje pani prokurator.
Wszystko póki co wskazuje na to, że mężczyźni rzucili się do Narwi, ponieważ obaj chcieli targnąć się na swoje życie. Dlaczego posunęli się do tak desperackiego czynu, nie wiadomo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?