Ostrołęka. Demonstracja „Wolni Ludzie, Wolne Sądy, Wolne Media, Wolne Szkoły, Wolne Samorządy, Wolna Polska", 18.08.2021. Zdjęcia

Demonstracja rozpoczęła się o godz. 18.00 przed Sądem Okręgowym na ul. Gomulickiego 15. Tam co miesiąc odbywają się protesty sędziów.

– Miesiąc temu miałem nadzieję, że spotykamy się tu po raz ostatni, ale niestety, były to płonne nadzieje – mówił sędzia Ryszard Warda. – Okazuje się, że myślimy, że każdy szanuje prawo, a mamy władzę, która tego prawa nie szanuje. Widzimy, że jest coraz gorzej. Sądy niewolne to sądy powolne. Nie sędziowie zgotowali nam ten los. To politycy.

Następnie uczestnicy przeszli ulicami miasta na skwer przy scenie przy Kupcu. Szli w milczeniu, ale z towarzyszeniem muzyki. Rozbrzmiewały m.in. utwory Kazika i Chłopców z Placu Broni. Nieśli transparenty – „zamach na wolne media i sądy to nie demokratyczne rządy” czy „wolne sądy, wolne media, wolni ludzie”.

– Z jednej strony bardzo się cieszę, że możemy się spotkać w tak szacownym gronie ludzi, którzy mają wspólne wartości, którzy wierzą w społeczeństwo obywatelskie, którzy wierzą w demokratyczne państwo prawa – mówił Bartosz Truszkowski, jeden z organizatorów. – Z drugiej strony jestem zrozpaczony, zdruzgotany, że musimy się spotykać w obronie naszych podstawowych swobód, praw i wolności. W kraju europejskim musimy bić się z własną władzą o podstawowe wolności. To przerażające i smutne. Urodziłem się w wolnej Polsce, po 1989 roku i wydawało mi się zupełnie nieprawdopodobne, że można zawłaszczać sądy, zawłaszczać media. Otóż byłem bardzo naiwny, zapewne jak wielu z nas. Nasza władza ogranicza nam wolność jak kroi się salami – po plasterku – mówił.

– Jak zaczniemy od wolności, to wszystko potem pójdzie w miarę spokojnie. Walcząc o niezależność sądów, bronimy prawa do wolności Rzeczpospolitej Polskiej. Media z kolei patrzą na ręce osobom i instytucjom publicznym. To z mediów my, obywatele, mamy informacje o stanie państwa. Nie możemy pozwalać na uciszanie i zastraszanie mediów. Wolność mediów to jeden z najważniejszych filarów demokracji i wolności obywatelskiej – mówiła, między innymi, Aleksandra Nowak, szefowa Punktu Informacji Europejskiej Europe Direct w Ostrołęce.

Wśród mówców był także Stanisław Szatanek – wiceprzewidniczący Rady Miasta Ostrołęki.
– Jestem tu, bo nie zgadzam się z tym, co wyczynia nasza władza. Ta władza niszczy instytucje, niszczy ludzi, niszczy samorządy, wolne sądy, wolne media. A sama jest arogancka i butna.

Zmiany w oświacie krytykowała nauczycielka Bożena Jeruzalska.
– I co będzie? Na historii będziemy uczyć dzieci, że Bitwę Warszawską wygrała Matka Boska, na polskim będą się dowiadywać, że największym poetą był Jan Paweł II, a na biologii będziemy uczyć cnót niewieścich? Możemy się śmiać, ale niestety smutna jest rzeczywistość w szkole.