Jej właściciel, firma Mobilis, tłumacząc się nierentownością biznesu i spadającą liczbą klientów, zwija się nie tylko z naszego miasta: także z Ciechanowa i Mińska Mazowieckiego.
I zostawia z problemem nie tylko pasażerów, którzy do tej pory korzystali z jej usług, lecz także przedsiębiorców handlujących w pawilonach znajdujących się wokół dworca.
- PKS Ostrołęka powiadomił nas, że umowy najmu naszych lokali zawarte ze spółką zostaną rozwiązane - powiedział nam jeden z przedsiębiorców. - Nie wiemy więc, co od 1 lipca z nami będzie.
Nie wiedzą, bo póki co nie mają żadnych wiadomości w sprawie swojej przyszłości od właściciela terenu, na którym znajduje się dworzec PKS i pawilony. Jest nim parafia św. Antoniego. Mobilis dzierżawił jedynie od niej działkę i wynajmował przedsiębiorcom pawilony.
- Nie wiemy czy dalej będziemy mogli tu handlować, a jeśli tak, to na jakich warunkach - mówi nasz rozmówca. - Jest cisza.
Diecezja łomżyńska powiadomiła nas, że wszyscy handlujący wokół dworca przedsiębiorcy, którzy zgłosili się do parafii w tej sprawie, zostali o wszystkim poinformowani.
- Do tej pory zgłosiły się do księdza kanonika dwie osoby - powiedział nam rzecznik kurii ks. kan. Jan Krupka. - Szczegółów ustaleń jednak nie możemy zdradzić.
Można jednak przypuszczać, że wiele zależeć będzie od tego, kto - i czy w ogóle - zajmie miejsce PKS w Ostrołęce. Jeśli dworzec wydzierżawi inny przewoźnik, to pewnie on będzie układać się z przedsiębiorcami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?