Problem trwa od kilku lat. Ostatni raz taka awaria miała miejsce w niedzielę 4 sierpnia 2019r. Około godz. 9.00 rano w jednym z mieszkań na parterze budynku woda dosłownie zaczęła się wylewać z muszli klozetowej i wanny.
Woda wylewała się przez cały dzień
- Przed wyjściem z domu zajrzałam do łazienki – opowiada starsza, schorowana właścicielka jednego z mieszkań położonych na parterze budynku. - I patrzę, a tam już pół wanny wody.
Wanna cała czarna, zapach nieprzyjemny. Sedes tak samo – wylewający się kał i różne zanieczyszczenia. Całą łazienkę mi zalało. Podłogę, wszystkie płyty mam zniszczone, bo to już nie pierwszy raz się zdarzyło. Mieszkam na parterze, a wszystko z całego pionu idzie na dół i wylewa się u mnie
Mimo prób zatrzymania wody ręcznikami i zbierania jej do wiadra, w pewnym momencie zaczęła się wydostawać do przedpokoju i podpływać do kuchni. Po powiadomieniu spółdzielni mieszkaniowej wezwano hydraulika. Ten jednak nie potrafił naprawić usterki. Woda wylewała się do późnych godzin popołudniowych. Awarię naprawiono dopiero około godz. 20.00.
Często zatykający się kolektor
- Sygnał o awarii w bloku nr 7 przy ul. 11 Listopada dostałem w niedzielę 4 sierpnia około godz. 9.00. Zawsze reagujemy w takich sytuacjach od razu – zapewnia Robert Dobkowski, prezes spółdzielni mieszkaniowej „Elektron”. - Ze względu na to, że nasz hydraulik był akurat na urlopie, wysłaliśmy na miejsce innego, który stwierdził, że główny kolektor prawdopodobnie jest zatkany. Naprawa takiej awarii polega na tym, że instalację przepycha się specjalną sprężyną. Wezwany hydraulik nie potrafił jednak naprawić tej usterki, pojawił się więc kolejny, któremu udało się usunąć tę awarię.
Jak twierdzi Robert Dobkowski, w większości bloków występuje podobny problem.
Mieszkańcy sami się do tego przyczyniają. Takie awarie wynikają przeważnie z tego, że mieszkańcy wyrzucają artykuły higieniczne do sedesu zamiast do kosza na śmieci, przez co zatykają się główne kolektory
Resztki z obiadu do sedesu?
Dodaje, że tego typu usterki zaczęły się pojawiać w blokach coraz częściej odkąd upowszechniło się używanie tzw. ręczników papierowych, które zamiast w śmietniku, w dużych ilościach, lądują często w sedesie. Zdarza się nawet, że do muszli klozetowej wyrzucane są w całości resztki z obiadu i inne odpady spożywcze. Jak podkreśla Robert Dobkowski, na to, co mieszkańcy wrzucają do otworów kanalizacyjnych w swoich mieszkaniach, spółdzielnia nie ma już wpływu.
- Co roku inżynier z uprawnieniami robi przegląd wszystkich instalacji. Na podstawie sporządzanych przez niego protokołów spółdzielnia typuje części do remontu.
Czy mieszkańcy bloku nr 7 mogą liczyć na remont i wymianę kolektora? Raczej nie, gdyż jak zaznacza prezes spółdzielni mieszkaniowej, instalacja w bloku nr 7 również była sprawdzana i inżynier nie zgłosił do niej zastrzeżeń.
Masz informacje? Redakcja Tygodnika Ostrołęckiego czeka na #SYGNAŁ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?