W Małkini, wzdłuż ulicy Przedszkolnej, na samym jej końcu, stoją cztery jednakowe bloki z wielkiej płyty. Należą do Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej "Małkinianka". W sumie jest tu 120 mieszkań.
- Złapałem się za głowę, kiedy zapoznałem się z audytami energetycznymi naszych zasobów - mówi prezes Jacek Bogdan.
Opracowano je w białostockim oddziale Narodowej Agencji Poszanowania Energii. Wynika z nich, że straty ciepła są potężne. Najwięcej, bo aż 76 proc. uciekało go z sieci ciepłowniczych. Budynki traciły ponad połowę ciepła, a urządzenia w kotłowni - jedną trzecią.
Spółdzielnia zleciła projekty modernizacji obiektów, których efektem ma być oszczędzanie drogocennego ciepła. Członkom spółdzielni przedstawiono alternatywę: albo wzrost opłat (za c.o. z 4 zł do 5,30 zł za m kw. oraz za podgrzanie wody z 16,75 zł do 25 zł za m sześc.), albo kompleksowe inwestycje.
- Gdybyśmy wprowadzili podwyżki, lokator z M 3 musiałby zapłacić o 110 zł więcej miesięcznie, a z M 4 około 130 zł - mówi prezes. - Takich obciążeń ludzie by nie wytrzymali.
Pozostała więc termomodernizacja budynków oraz wymiana sieci i jej elementów. Cała inwestycja kosztować ma nieco ponad 2 mln zł, choć od tej kwoty należy odjąć 293 tys. zł premii termomodernizacyjnej, którą spółdzielni przyznał Bank Gospodarstwa Krajowego.
Inwestycję rozłożono na dwa lata. W tym roku już zmodernizowano sieć ciepłowniczą i kotłownię oraz założono na dach jednego z bloków 54 kolektory słoneczne. To właśnie to, co wzbudza sensację w Małkini.
- Dzięki kolektorom praktycznie będziemy mieć za darmo ogrzewanie ciepłej wody poza sezonem grzewczym, niższe będą także koszty jej ogrzania w mniej słonecznych porach roku - wyjaśnia prezes Jacek Bogdan.
Więcej na ten temat przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?