Niewykorzystane szanse Dream Team

Pierwsze spotkanie, w którym wystąpiły Policja i Barwa, przyniosło wygraną Barwie, której powszechnie dawano więcej szans na zwycięstwo. Na uwagę zasługuje fakt, iż Policja łatwo skóry nie oddała w tym spotkaniu, stawiając duży opór przeciwnikowi. Rezultat spotkania wydaje się dość sprawiedliwy, zważywszy na jego wyrównany przebieg. Spotkanie zakończyło się wygraną Barwy 2:0.

Dream Team po dwóch bardzo cennych meczach dzisiejszego popołudnia w lidze OLS , nadal nie nabiera "wiatru w żagle". Dwa spotkania i dwie przegrane to bilans tego weekendu, jaki zapisuje na swoim koncie Dream Team. Pierwsze spotkanie, w którym Dream Team podejmował Betę, przebiegał na dobrym poziomie. Beta jako faworyt rozgrywek OLS, okazała się zbyt wymagającym przeciwnikiem dla chłopaków z Dream Team. Po imponującej walce Dream Team musiał uznać wyższość przeciwnika ulegając Becie 2:0.

W trzecim meczu dzisiejszego popołudnia, Huragan zwycięsko zakończył swoje pierwsze spotkanie, w którym podejmował Dream Team. Huragan, podobnie jak Beta, okazał się zbyt mocnym przeciwnikiem dla Dream Team, nie pozwalając na zdobycie dwóch cennych punktów drużynie Dream Team.Mecz był bardzo nierówny i nie stał na olśniewającym poziomie, a obu zespołom przydarzały się dłuższe przestoje w grze, w wyniku czego seriami traciły punkty. W drugiej partii zwycięstwo wymknęło się z rąk drużynie Dream Team przy ich prowadzeniu. Trzeci set, podobnie jak drugi, toczył się pod dyktando Huraganu, który wygrał całe spotkanie 2:1, tym samym mieszając szyki zawodnikom Dream Team.

W czwartej odsłonie, drużyna Huraganu zagrała "mecz życia" i mogła zrewanżować się chłopakom z MebPol-u za przegraną w pierwszej rundzieOLS. Choć MebPol jest jednym z pretendentów do podium, to należy podkreślić, iż Huragan stawiał im zacięty opór i dzięki bardzo dobrej grze, mieli realną szansę na wygraną, którą oddali w trzecim secie po banalnie prostych błędach. Podsumowując, Huragan podobnie jak Dream Team, musiał uznać wyższość przeciwnika. MebPol wygrywa 2:1 i tym samym pewnie pnie się w tabeli OLS.

Piąty mecz w lidze OLS, choć szczęśliwy dla Elektrowni, okazał się być dramatyczny dla Straży Miejskiej. Pomimo, że Elektrownia wyszła na parkiet osłabiona i wszystko wskazywało na wygraną przeciwnika, to ich wypowiedzi wskazywały na to, że chcą wywieść z parkietu dwa cenne punkty. W każdym z dwóch setów, praktycznie do końca trwała zacięta walka punkt za punkt, jednak z upływem minut to właśnie Elektrownia umacniała swoją pozycję. Szalę zwycięstwa po bardzo ładnej grze na stronę Elektrowni przechyliła duża mobilizacja i chęć wygranej. Spotkanie, po bardzo ładnej grze w wykonaniu obu drużyn, zakończyło się wynikiem 2:0 dla Elektrowni.

Więcej informacji na temat OLS na stronie organizatora www.ols-ostroleka.com