Ostatnio po Polsce przemieszcza się młoda kobieta, która przedstawia się jako przedstawicielka instytucji charytatywnej zajmującej się przekazywaniem darów bądź pomocy z Unii Europejskiej.
- Kobieta zwykle puka do starszych ludzi. Tłumaczy im, że musi sprawdzić warunki życiowe i prosi aby podali jej numer banknotu z ostatniej emerytury, bo będzie jej potrzebny do zarejestrowania. Przyniesionym ze sobą urządzeniem sprawdza w mieszkaniu wilgotność powietrza celem określenia dopłaty z Unii - mówi oficer prasowy KPP w Przasnyszu Ewa Śniadowska.
I dodaje, że po wyjściu młodej kobiety, starsi ludzie zwykle stwierdzają brak portfela. Zamiast więc być miłym dla miłej oszustki, lepiej potrzymać urzędnika za drzwiami (nawet prawdziwego), a w tym czasie sprawdzić daną instytucję lub powiadomić o swoich podejrzeniach policję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?