Nie chciał się zająć drogą “wieśniaków". Kierownik okazał się kierowcą

- Pewnego dnia zaszedłem do Urzędu Gminy, chciałem zgłosić wójtowi swój problem - opowiada pan Janusz. - Chodziło o drogę dojazdową do mojej posesji (droga jest żwirowa i po zimie bardzo nierówna). Akurat wójta nie było, więc skierowano mnie do kierownika, który zajmuje się drogami. Ten, niestety, w sposób bardzo niekulturalny powiedział mi, że on tak błahymi sprawami jak drogami "wieśniaków'' nie będzie się zajmował! Zostałem odprawiony z kwitkiem! Jak człowiek z taką kulturą może pracować na stanowisku kierowniczym w Urzędzie Gminy? Dlatego też poprzez waszą redakcję mam pytanie do wójta: Na jakich zasadach, i na ilu etatach pracuje ten pan? Z tego, co mi wiadomo, zarządza on również pracownikami interwencyjnymi.

- Ten pan jest kierowcą samochodu gminnego - wyjaśnia Ryszard Gocłowski, wójt gminy Czerwin. - Nie pracuje w urzędzie na stanowisku kierowniczym. Wydaje mi się, że zarzuty Czytelnika są bezpodstawne. Nie wierzę w to, żeby taka sytuacja miała miejsce. Ten pan jest także konserwatorem budynku i od czasu do czasu pomaga nam w terenie przy drobnych rzeczach. Jeżeli natomiast chodzi o sprawę, z którą ten pan przyszedł do nas, to zapraszam ponownie, postaramy się rozwiązać problem. Niestety, nie wiem, o jaką drogę chodziło.

Widziałeś coś ważnego, niezwykłego, zrobiłeś interesujące zdjęcie, chcesz nas o czymś poinformować, ostrzec innych internautów? A może coś Cię zbulwersowało, masz problem, w którym możemy Ci pomóc? Albo po prostu coś Cię zdenerwowało lub rozweseliło i chciałeś się tym z nami podzielić?
Wyślij do nas maila na adres:[email protected], [email protected], [email protected] lub zadzwoń do dziennikarza, który podejmie interwencję - Klaudia Rogala - 697 77 05 29. Możesz też nagrać swoją wiadomość na naszą bezpłatną infolinię: 0-800 233 918