Nie będzie nowej drogi! Gmina chciała dać mniej powiatowi

Niedawno wykonana została dokumentacja techniczna na modernizację ponad 8-kilometrowego odcinka tej drogi powiatowej z Zaręb Kościelnych do Szulborza Wielkiego. Projekt obejmuje także przebudowę drogi wraz z wykonaniem nowych chodników w obu wsiach gminnych. I Zaręby, i Szulborze zyskałyby na wyglądzie, zadowoleni byliby mieszkańcy.

Starostwo, po uzyskaniu zapewnień gmin Zaręby i Szulborze o współfinansowaniu inwestycji, podjęło starania o dofinansowanie budowy tej drogi z Narodowego Programu Budowy Dróg Lokalnych (chodzi o tzw. schetynówki). Cały projekt wart jest 6 mln zł, dofinansowanie wynieść mogło połowę. Niestety, złożony we wrześniu ub. roku wniosek nie znalazł się na liście podstawowej, tylko rezerwowej.

Kilka tygodni temu z Warszawy nadeszła jednak optymistyczna wiadomość. Okazało się, że budowa drogi może zostać dofinansowana, choć w mniejszym zakresie (2 mln zł).

- W naszym powiecie, od początku ubiegłej kadencji, obowiązuje uzgodniona z wójtami zasada, że gminy dofinansowują budowę dróg powiatowych na ich terenie w takim samym stopniu, jak powiat - mówi starosta Zbigniew Kamiński. - Zasada ta sprawdziła się w ubiegłej kadencji, gminy dołożyły w sumie 12 mln zł do budowy dróg powiatowych, dzięki czemu można było ich wybudować znacznie więcej. To prawda, że pod koniec kadencji były pewne odstępstwa od tej umowy, ale w tej kadencji postanowiłem tych zasad się trzymać, bo po prostu dobrze to działa.

W ubiegłym roku rady gmin w Szulborzu Wielkim i Zarębach Kościelnych podjęły uchwały o dofinansowaniu tej inwestycji w wysokości do 25 proc. wartości. W tej konkretnej sytuacji połowę kosztów miał pokryć budżet państwa, a drugą połowę - po równo powiat i gminy.

- Mimo że otrzymaliśmy na tę drogę nie 3 mln, lecz 2 mln zł, zaproponowałem, aby obowiązywały stare zasady - wyjaśnia starosta Zbigniew Kamiński. - Obie gminy miały więc dołożyć w sumie uzgodnione wcześniej 1,5 mln zł.

Dwie trzecie inwestycji jest na terenie gminy Zaręby Kościelne, więc ta gmina powinna dołożyć 1 mln zł. Pozostała jedna trzecia (czyli pół mln zł) przypada na Szulborze. Potrzebne były nowe uchwały rad gmin. Zwołana w trybie pilnym rada w Szulborzu uchwaliła przekazanie tej kwoty powiatowi, natomiast rada w Zarębach postanowiła, że przekaże na drogę tylko 300 tys. zł.

- Bardzo nam zależy na budowie tej drogi, więc podjęliśmy negocjacje - mówi starosta Kamiński. - Wójt z Szulborza zobowiązał się nawet powiększyć swój udział do 600 tys. zł, aby sąsiadom było łatwiej. Niestety, stanowisko wójta z Zaręb było twarde.
Aby sprawę budowy drogi szybko sfinalizować, zwołano w trybie pilnym, na sobotę 30 lipca,

W tej sytuacji powiat wycofał wniosek o dofinansowanie tej drogi, co oznacza, że nie będzie ona budowana.

Chcieliśmy spytać o opinię wójta Józefa Rostkowskiego, ale ma urlop.

- Byłam na ostatniej sesji Rady Gminy i wiem, że tę decyzję radni podjęli po długiej dyskusji i wynikała ona z możliwości finansowych gminy - mówi Jadwiga Mikołajczyk, sekretarz gminy Zareby Kościelne. - Żadne inne względy nie wchodziły w grę. Po prostu gminę jest tylko na tyle stać. Nawet żeby przekazać powiatowi tę zadeklarowaną kwotę 300 tys. zł, musielibyśmy zaciągnąć kredyt. Także uchwała w ubiegłym roku była podejmowana ze świadomością, że być może nie będziemy mogli przekazać całej kwoty, dlatego znalazł się tam zapis "do 25 procent".

Starosta mówi natomiast, że nie rozumie takiej postawy, bo wiele gmin jest w trudnej sytuacji.

- Chodzi o zasady, których należy przestrzegać - twierdzi starosta Zbigniew Kamiński. - Gdybyśmy ulegli, przynosząca pozytywne efekty umowa między mną a wójtami ległaby w gruzach i popsułyby się bardzo dobre relacji z nimi. Jestem rozgoryczony tą całą sytuacją.