Najwięcej szkód spowodowała w Elżbiecinie, Wólce Drążdżewskiej i Zwierzyńcu.
- Wyszedłem z domu, aby pozamykać drzwi od stodoły, kiedy zobaczyłem, że dach obory podrywa się do góry. W końcu go zerwało. Zdążyłem tylko odjechać ciągnikiem, który stał blisko budynku. To były zaledwie dwie minuty, nagle ciemno się zrobiło. Nic nie było widać, usłyszałem huk, gdy zleciał także szczyt stodoły - opowiada Mariusz Gałązka, jeden z gospodarzy.
Więcej na ten temat przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?