Ratusz podał, że: "Jak poinformował prezydenta miasta prezes Zrzeszenia Przewoźników Drogowych w Ostrołęce, Jerzy Szepietowski, w najbliższą środę - 3 czerwca - może dojść do protestu ostrołęckich transportowców.
Protest ma się odbyć na pl. Bema. Ratusz na swojej stronie internetowej pisze o jego powodach. Czytamy: Przewoźnicy chcą zademonstrować przeciwko podwyżce opłat za korzystanie z infrastruktury drogowej - podniesieniu opłat za winiety. To kolejny cios, jaki ma spaść na osłabiony ogólnym kryzysem rynek transportu. Rząd zamiast podtrzymywać miejsca pracy, tymi działaniami prowadzi do ich ograniczenia.
To ostatnie zdanie szczególnie zbulwersowało naszego Internautę.
- Po pierwsze, strona internetowa miasta, utrzymywana z naszych podatków, nie jest miejscem do uprawiania polityki. Z tego co wiem, odpowiada za nią rzecznik miasta. Pan Wojciech Drobiński, nie został zatrudniony w ratuszu do krytykowania rządu. Jak ma taką potrzebę, to niech się zapisze do jakiejś partii! - apeluje nasz Czytelnik. - A po drugie, mamy kampanię wyborczą przed Eurowyborami. Zasady tej kampanii ściśle określa prawo. Według mnie miasto je łamie!
Na sygnał naszego czytelnika odpowiedział rzecznik prasowy ratusza, Wojciech Dorobiński.
- Nie uprawiamy polityki ani nie prowadzimy na stronie kampanii wyborczej - mówi. - Zamieszczona informacja o planowanym proteście zawiera tylko, przedstawione prezydentowi przez związkowców, przyczyny tego protestu. Po prostu chcieliśmy poinformować dlaczego transportowcy mają zamiar zorganizować protest. To jest ich stanowisko, a nie stanowisko miasta - wyjaśnia Dorobiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
