MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Narew ma problem ... kolejna porażka, tym razem z Radomiakiem (zdjęcia, wideo)

Arkadiusz Dobkowski
Bardzo aktywny w pierwszej połowie spotkania, ale nieskuteczny Marcin Truszkowski.
Bardzo aktywny w pierwszej połowie spotkania, ale nieskuteczny Marcin Truszkowski. Fot. A. Dobkowski
Piłkarzom ostrołęckiej Narwi nie pomogły nowe stroje i wsparcie kibiców w pierwszym meczu przed ostrołęcką publicznością w nowym sezonie. Podopieczni Mateusza Miłoszewskiego po bardzo przeciętnym widowisku ulegli wyżej notowanemu Radomiakowi Radom 0:1.

Narew Ostrołęka - Radomiak Radom

Decydująca o losach spotkania bramka padła tuż po przerwie, a drogę do bramki strzeżonej przez Andrzeja Łyzińskiego znalazł Maciej Świedzikowski. Napastnik gości strzałem z głowy umieścił futbolówkę w siatce po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Dawida Sala. Samo spotkanie było wyrównane i z pewnością sprawiedliwym wynikiem byłby remis, ale to niebiesko-czerwoni okazali się zespołem zdecydowanie bardziej nieskutecznym.

Sytuacja dla Narwi skomplikowała się już po kwadransie meczu, kiedy to urazu skręcenia kostki doznał kapitan Piotr Strzeżysz i musiał opuścić plac gry. W jego miejsce został desygnowany Piotr Dawidzki, a Narwianie nie potrafili skutecznie przedostać się w pole karne rywala. Aktywni byli Mariusz Marczak i Marcin Truszkowski. Ten pierwszy kilkakrotnie uderzał z dystansu i rzutów wolnych na bramkę rywala. Drugi z wymienionych zawodników również mógł wpisać się na listę strzelców, ale brakowało szczęścia przy jego akcjach.

Zdecydowanie gorzej było w drugiej odsłonie meczu, gdy po strzelonej bramce z naszych zawodników, jakby uszło powietrze. Swoimi umiejętnościami bramkarskimi miał z kolei okazję wykazać się Andrzej Łyziński, kiedy to świetnie wybronił piłkę po strzale Macieja Świdzikowskiego. Nadzieja na korzystny wynik pojawiła się jeszcze w ostatnim kwadransie gry, kiedy to najpierw Jakub Zalewski trafił w poprzeczkę, a następnie Marcin Truszkowski w zamieszaniu pod bramką rywala uderzył mocno, piłka odbiła się jeszcze od obrońcy gości i wyszła na aut tuż obok słupka. W ostatnich minutach meczu okazję strzelecką miał jeszcze Artur Kamiński, ale po jego strzale piłka trafiła w słupek. Ostatecznie Narew uległa drużynie z Radomia 0:1 i z zaledwie jednym punktem zamykają ligową tabelę.

- Narew ma problem i po tym meczu trzeba to jasno powiedzieć - stwierdził po meczu trener bramkarzy, Piotr Wiski. Z pewnością miał rację i miejmy nadzieję, że do kolejnego spotkania ligowego

Narew Ostrołęka - Radomiak Radom 1:0 (0:0)
Bramki: Świdzikowski 47.

Narew: Łyziński - Ostaszewski, Zalewski, Kamiński, Pragacz - Marczak, Strzeżysz, (18. Dawidzki), Roman (65. Lelujka), Wilczewski (77. Niedźwiecki) - Truszkowski, Zaniewski (68. Olesiński)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki