Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na wokandzie mogą stanąć... dziury. Władze Ostrołęki zamierzają ubiegać się o odszkodowanie od wykonawcy obwodnicy.

(bm)
Fot. K. Rogala
To, jak ulica, oddana do użytku niespełna pięć lat temu wygląda po zimie, woła o pomstę do nieba!

Przez kilkanaście dni ostrołęcka obwodnica straszyła dziurami na odcinku od ul. Kaczyńskiej do ul. Ostrowskiej. Na prawym pasie jezdni (w kierunku ul. Ostrowskiej) wyrwy w nawierzchni były tak duże, że nawet slalom nie wchodził w rachubę. Do dziś, zdecydowana większość dziur została załatana. Dziwi jednak fakt, że tak po zimie wyglądała ulica, która przecież oddana została do użytku niespełna pięć lat temu, i która nie jest przecież drogą tranzytową. To, co się z nią stało, nie podoba się kierowcom. Ale i samorządowcy nie uważają, że to normalne.

- Przymierzamy się do ekspertyzy, wykonanej przez niezależną firmę i prawdopodobnie ciągiem dalszym będzie sądowe dochodzenie odszkodowania od wykonawcy - informuje Wojciech Dorobiński, rzecznik ratusza. - Dziwne jest to, że gwarancja na obwodnicę była krótsza (trwała rok, a po wykryciu usterek została przedłużona na kolejny), niż obecnie dawane przez wykonawców nawet na drogi osiedlowe (zwykle trzy lata) - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki