Na ulicy Łowickiej w Bydgoszczy zawalił się budynek. Potężny huk zatrząsł Ikeą [wybuch w budynku przy Łowickiej w Bydgoszczy]

Na ulicy Łowickiej w Bydgoszczy zawalił się budynek. Eksplozja gazu [ZDJĘCIA]

W niedzielę, między godziną 14 a 15 na ul. Łowickiej w Bydgoszczy doszło do potężnego wybuchu, w wyniku którego zawalił się budynek mieszkalny. Huk był tak duży, że wywołał spore zaniepokojenie u części klientów pobliskiej Ikei. Prawdopodobnie w jednym z domów doszło do wybuchu gazu. Trwa akcja straży pożarnej. [Wybuch i zawalenie budynku na ul. Łowickiej w Bydgoszczy].

- Prawdopodobną przyczyną zawalenia budynku na ul. Łowickiej w Bydgoszczy był wybuch gazu. Całkowitemu zniszczeniu uległ parterowy budynek mieszkalny w zabudowie szeregowej. W sąsiednim budynku runęła ściana szczytowa, natomiast w okolicznych budynkach wybiło szyby – mówi nam kpt. Aleksandra Starowicz, rzecznik prasowy KM PSP w Bydgoszczy.

Rzeczniczka bydgoskich strażaków potwierdza, że w zgłoszeniu była mowa o czterech osobach przebywających w zawalonym budynku.

- Trzem z tych osób udało się wydostać o własnych siłach, natomiast 80-letnia kobieta została wydobyta przez strażaków. Kobieta miała przygniecione nogi, aczkolwiek była przytomna, została natychmiast przekazana pod opiekę lekarzy pogotowia ratunkowego – informuje kpt. Aleksandra Starowicz.

Strażacy w dalszym ciągu prowadzą poszukiwania. Do sześciu bydgoskich zastępów straży dołączyła już Grupa Poszukiwawcza z JRG Chełmża. - To grupa, która ma specjalny sprzęt, który pozwala zlokalizować pod gruzowiskiem ewentualne osoby poszkodowane. W drodze jest także grupa poszukiwawcza z Poznania, która z kolei ma odpowiednio przeszkolone psy. Praca obu tych grup ma nam dać stuprocentową pewność, ze pod gruzami już nikt się nie znajduje – dodaje kpt. Aleksandra Starowicz.

Eksplozja wywołała spory popłoch wśród osób przebywających w pobliskiej Ikei.

- Przez 15 minut nikt nawet nie raczył podać komunikatu, co się stało. Ludzie uciekali. Pierwsza myśl - atak terrorystyczny. Cała Ikea aż się zatrzęsła! - relacjonuje jedna z bydgoszczanek, która była w sklepie, gdy usłyszano wybuch.

Ostatecznie klientów uspokojono, że są bezpieczni.


(jt, sier)