Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ryby tylko pieszo

Jarosław Sender
Uspokajamy wędkarzy. Można łowić na "starej ciepłej"

Do naszej redakcji zgłosili się wędkarze zaniepokojeni tym, że Stora Enso zagrodziła drogę do tak zwanej "starej ciepłej". To jedno z ulubionych przez ostrołęckich wędkarzy łowisk na Narwi. Do niedawna na "starą ciepłą" można było bez problemu dojechać ulicą Sowińskiego, niemal do samej rzeki.

Tyle, że dziś nie ma już… ulicy Sowińskiego. Tereny te wykupiła Stora Enso, budując swoją elektrociepłownię. Niedawno - byłą już ulicę - przegrodzono w poprzek. Na "starą ciepłą" nie da się dojechać.

- Nie rozumiem tego. Wiele osób tam wędkowało, przecież my nic złego nie robimy. Chcemy tylko nadal móc dojechać nad Narew i łowić ryby. Niech Tygodnik nam pomoże - powiedział nam jeden z wędkarzy.

Mimo, że teraz - z powodu opadów śniegu - wędkarze i tak nie mieliby raczej szans na dojechanie autem na łowisko, przekazaliśmy ich problem firmie Stora Enso. Okazuje się, że nie ma ona nic przeciwko wędkarzom. Nie pozwala jednak na to, żeby na teren należący już dziś do zakładu, wjeżdżały auta.

- Wjeżdżanie samochodów przez działki należące obecnie do Stora Enso jest, ze względów bezpieczeństwa, niemożliwe. Teren wzdłuż zrzutu wód deszczowych w rejonie elektrociepłowni został częściowo zagrodzony. Jest to obecnie nasz teren i my jesteśmy za niego odpowiedzialni - informuje Maria Rochowicz, szefowa działu public relations Stora Enso. - Oczywiście, nie widzimy przeszkód dla wędkarzy w samym łowieniu, ale nie można poruszać się w tej okolicy samochodami. Niestety, mieliśmy tam przypadki dewastacji naszego mienia - zniszczenia barierki metalowej w rejonie nowej elektrociepłowni oraz "zniknięcia" pokrywy żeliwnej z jednej ze studni rewizyjnych, zlokalizowanych na terenach zielonych poza ogrodzeniem. Mamy także na zrzucie wód deszczowych w rejonie elektrociepłowni założone na stałe rękawy z sorbentami i nie chcielibyśmy aby zostały one uszkodzone lub rozszczelnione. Rozumiemy potrzeby wędkarzy, zależy nam na współpracy z nimi, wspieramy związek wędkarski i wielu wędkarzy jest wśród naszych pracowników, al
e uważamy, że do korzystania z łowiska samochód nie jest niezbędny - dodaje Maria Rochowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki