Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mundial 2010. Wielki szlagier przed nami: Niemcy Anglia. Mecz obejrzyj w TVP

Michał Machowski
Niemcy liczą na dobry występ Lukasa Podolskiego.
Niemcy liczą na dobry występ Lukasa Podolskiego. Fot. flickr.com
Wielki szlagier pomiędzy odwiecznymi rywalami ze "Starego Kontynentu" zostanie rozegrany w niedzielne popołudnie. Naprzeciw już po raz czwarty na mistrzostwach świata staną piłkarze reprezentacji Anglii i Niemiec. Mecz zapowiada się arcyciekawie.

Łatwa z pozoru grupa sprawiła drużynie Fabio Capello olbrzymie problemy. Dopiero w trzecim spotkaniu Anglicy przesądzili o zajęciu drugiego miejsca. Co prawda na tych mistrzostwach jeszcze nie przegrali, ale podział punktów ze Stanami Zjednoczonymi i Algierią nie jest szczytem marzeń tego zespołu.

Swoje problemy mieli również nasi zachodni sąsiedzi. Spektakularne zwycięstwo z Australią stawiało Niemców w roli zdecydowanego faworyta grupy D. Tymczasem po pechowej porażce z Serbią, przyszło ekipie Joachima Joachim Löwa bić się o awans z reprezentacją Ghany.

Fazę grupową mamy już jednak za sobą i obie reprezentacje skupiają się w chwili obecnej na jednym z najważniejszych spotkań tego mundialu z dwóch powodów - turniej przeszedł w fazę pucharową, dlatego przegrany wróci do domu bez niczego, a ponadto jest to mecz do którego piłkarze, trenerzy i kibice przywiązują wielką wagę, chociażby po wydarzeniach z przeszłości.

W 1966 roku na mistrzostwach świata w Anglii gospodarzom przyszło zmierzyć się w finale z Niemcami. Mecz był bardzo zacięty i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka którą na swoją korzyść rozstrzygnęli Anglicy w kontrowersyjnych okolicznościach. Po uderzeniu Hursta w dziesiątej minucie dogrywki piłka odbiła się od poprzeczki, uderzyła o ziemię w okolicach linii bramkowej i wyszła w pole. Sędzia główny nie widział sytuacji, ale po konsultacji z sędzią bocznym uznał bramkę, której prawidłowość do dziś budzi spory.

Cztery lata później na mundialu w Meksyku piłkarze Niemiec zrewanżowali się rywalom w ćwierćfinale i również po dogrywce odesłali Anglików do domu. Sytuacja powtórzyła się w 1990 roku na mundialu we Włoszech - wówczas stawką meczu był finał. Tak więc po 20 latach obydwa zespoły ponownie zmierzą się na mistrzostwach świata.

Największym nieobecnym tego spotkania, poza oczywiście Michaelem Ballackiem i Rio Ferdinandem, będzie Bastian Schweinsteiger. Wiele wskazuje na to, że pomocnik Bayernu Monachium nie wykuruje się na niedzielne spotkanie. Zastąpi go najprawdopodobniej Piotr Trochowski. Ponadto od pierwszych minut zobaczymy Miroslava Klose, który w spotkaniu z Ghaną odbywał karę za czerwoną kartkę.

Faworyta niedzielnego meczu wskazać jest bardzo trudno. Można zaryzykować twierdzenie, że rozstrzygnięcie padnie w dogrywce, czy nawet w karnych. Historia lubi się powtarzać - pytanie tylko, która historia się powtórzy: ta sprzed 20 lat, czy może z 1966 roku?

27.06, godz. 16:00 Niemcy - Anglia

KLIKNIJ TUTAJ: AKTUALNE INFORMACJE Z MISTRZOSTW ŚWIATA 2010 ZNAJDZIECIE W NASZYM SERWISIE SPECJALNYM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki