- Własnym oczom nie wierzyłam, kiedy po dłuższej nieobecności na cmentarzu odwiedziłam grób znajdujący się w pobliżu śmietników - żali się mieszkanka Rzekunia. - Kontenery stały na jego krawędzi, a śmieci prawie wylewały się na mogiłę. Nie wiedziałam co robić i komu to zgłosić, a do księdza wstydziłam się z tym żalem iść. W końcu oni prawie codziennie bywają na cmentarzu i chyba widzą co się dzieje. Tłumaczyłam sobie jednak, że jest wiosna, że ludzie sprzątają po zimie i to na pewno incydent, który się nie powtórzy.
Niestety, staruszka zauważyła, że zdarza się to coraz częściej. - Ludzie nie mają czasu się modlić za zmarłych i chyba w rewanżu kupują kwiaty, znicze, wiązanki… - mówi z zadumą pani Janina. - Wyrzucają potem to wszystko i śmietniki wypełniają się bardzo szybko.
Kobieta zauważyła, że zimą kontenery bywają wypełnione do połowy, a latem i po większych świętach wszystko się z nich wysypuje. - Ja rozumiem, że firmy biorą za wywóz mnóstwo pieniędzy, ale przecież zawsze można się z nimi jakoś dogadać - sugeruje parafianka. - Można również zamówić dodatkowe wywozy, kiedy zaistnieje taka potrzeba. Ludzie to zrozumieją i rzucą grosik więcej na tacę, w końcu nikt chyba nie chce na cmentarzu bałaganu? - pyta z niedowierzaniem.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?