Młoda jubilatka. Ta scena rozsławia Ostrów!

W sobotę kilkuset widzów obejrzało w plenerze premierową sztukę ostrowskiej Sceny Kotłownia. Wcześniej - bardziej kameralnie - świętowano 10-lecie teatru.

Scena Kotłownia jest jedną z lepszych ostrowskich marek. Amatorski teatr powstał w 2003 roku. To był pomysł Rafała Swaczyny - młodego ostrowianina z talentem aktorskim. Na początku nic nie wskazywało, że to się uda. A jednak powiodło się.

Najpierw trzeba było znaleźć lokal. Ówczesny starosta zgodził się przekazać młodemu artyście część kotłowni w budynku bursy szkolnej. Dużo wysiłku kosztowało wyremontowanie pomieszczeń, ale efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania.

Wokół Rafała Swaczyny zgromadziła się grupa młodych ludzi (gimnazjalistów i licealistów), którzy czuli, że teatr to jest coś dla nich.

I tak minęło 10 lat. W tym czasie wystawiono 25 premier (wszystkie reżyserował Rafał Swaczyna), zagrano 700 spektakli. Okazało się, że ostrowski teatr jest ceniony w kraju, o czym świadczy wiele nagród i wyróżnień na festiwalach teatralnych - w sumie 152!

Te liczby mówią same za siebie. Aż trudno uwierzyć, że to się udało w tak niewielkim mieście i przy stosunkowo niewielkiej pomocy finansowej z zewnątrz.

Podczas jubileuszowej gali Rafał Swaczyna zaprezentował osiągnięcia teatru i najlepszych aktorów. Podziękował też wszystkim, którzy pomagają. Dziękowali również goście, w tym także rodzice młodych aktorów.

Po gali wszyscy przenieśli się na plac przed teatrem, gdzie czekała już spora grupa ostrowian. W plenerze zaprezentowano im kolejną premierę - "Zjawy Andersena". Scenariusz napisał Rafał Swaczyna, on był także reżyserem. Można było się zadumać, ale także… podziwiać fajerwerki. Sztuka podobała się ciepło ubranym widzom, były więc gromkie brawa.

Nowa sztuka to także nowy rozdział w historii Sceny Kotłownia. Rafał Swaczyna chce teraz iść w stronę teatru ulicznego. Życzymy powodzenia!

Więcej o jubileuszu przeczytasz w następnym papierowym wydaniu TO