Pani Agnieszka wyprowadziła się z domu, zamieszkała u ojca w Zuzeli i złożyła pozew o rozwód. Z panią Agnieszką zamieszkała starsza niepełnosprawna córka, młodsza została z ojcem.
Potrzebne oświadczenie ojca
Agnieszka Dawidowicz poprosiła nas o pomoc, bo - jak powiedziała - mąż utrudnia jej załatwienie dodatku rodzinnego na niepełnosprawną córkę.
Od listopada zasiłek powinna wypłacać gmina Nur. Agnieszka Dawidowicz złożyła w tamtejszym ośrodku pomocy społecznej stosowny wniosek. Okazało się, że potrzebne jest oświadczenie ojca o dochodzie nie podlegającym opodatkowaniu.
- To taki specjalny druk, który powinien podpisać - mówi Agnieszka Dawidowicz. - Prosiłam go o to wielokrotnie, wysyłałam sms-y, ale nie zgodził się. Powiedziałam o tym w GOPS w Nurze, więc telefonowała do niego kierowniczka. Też bez efektu. Rozmawiała też z nim pani kurator z sądu. Bez skutku. W ten sposób pozbawia nas tych pieniędzy. Nie przedłużył też w swojej gminie wypłacania dodatku na młodszą córkę, nawet o to mnie nie pytał. Na pewno nie robiłabym mu problemu i podpisałabym wszystko, co trzeba.
Niczego nie utrudniam
Zapytaliśmy męża Agnieszki Dawidowicz, dlaczego uniemożliwia żonie i niepełnosprawnej córce uzyskanie zasiłku rodzinnego.
- Nie utrudniam i mogę podpisać w każdej chwili, jeśli to jest potrzebne - twierdzi Paweł Dawidowicz. - To jednak nie ma sensu. Gdy skontaktowała się ze mną kierowniczka GOPS w Nurze, rozmawiałem potem o tym w naszym GOPS w Zarębach. Dowiedziałem się potem, że w sytuacji, gdy jesteśmy w trakcie rozwodu, nie możemy składać osobnych wniosków o dodatki rodzinne na dzieci, i to w różnych gminach. Dopiero jak będzie rozwód i będzie decyzja o podziale dzieci, dostaniemy te pieniądze z wyrównaniem od listopada.
Więcej przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?