- W poczynania naszej drużyny wkrada się coraz większa nerwowość. Nie wytrzymujemy ciśnienia, nie wykorzystujemy sytuacji i schodzimy z boiska ponownie bez zwycięstwa. Po trzech meczach mamy zaledwie trzy punkty. Bieda, bieda i jeszcze raz bieda. Goście mieli okazje do strzelenia bramki, ale od tego jestem, aby zapobiegać utracie bramki. Pochwały za grę moglibyśmy zbierać, gdybyśmy strzelili gole i wygrali to spotkanie. Odkąd jestem w Narwi zawsze traciliśmy mało bramek, a mieliśmy zawsze problemy z przodu. Niestety za kreatywność nie ma punktów i znowu straciliśmy dwa punkty. Nie wiem co będzie w Płocku, jeśli u siebie nie potrafiliśmy wygrać z grupą młodzieżowców. Jest na nas bardzo duże ciśnienie, ale musimy jechać na mecz z Wisłą i wygrać ten mecz - dodał Andrzej Łyziński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?