Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie nie reagują, a wandalizm się szerzy

Ewelina Przygoda
W parku miejskim ktoś połamał 20 drzewek
W parku miejskim ktoś połamał 20 drzewek Fot. E. Przygoda
Komuś nie spodobały się młode drzewka posadzone w parku, dlatego połamano je. Mieszkańcy uważają, że rozwiązaniem byłyby wieczorne patrole służb mundurowych. Tymczasem funkcjonariuszy policji czy straży miejskiej jest za mało, by mogła cały czas patrolować jeden teren.

Drzewka połamano najprawdopodobniej wieczorem w czasie weekendu.
- Komuś musiało być bardzo smutno albo nie ma nic w głowie, dlatego dla rozrywki połamano 20 drzewek lipowych, zasadzonych w miejskim parku. Gdzieś tu pośrednio zawinili rodzice, bo za takie przewinienia powinni karać swoje dzieci i uświadamiać im, że takie zachowania są złe - mówi Mieczysław Joniuk, który opowiedział nam o opisywanej sytuacji.
Dodaje, że jest pewien, że przyroda zemści się na osobie, która jej nie szanuje.
Częstsze patrole
Kiedy poszliśmy do parku, żeby zobaczyć połamane drzewka, spotkaliśmy ludzi, którzy byli oburzeni tym aktem wandalizmu.
- Zobaczyłam to rano i klęłam. Jak tak można zrobić. To były takie śliczne drzewka - mówiła jedna z kobiet.
Zdaniem mieszkańców straż miejska powinna częściej kontrolować teren parku.
- Dlaczego straż nie patroluje terenu wieczorami? Powinni obserwować ten teren. W parku naprawdę nie dzieje się najlepiej. Teraz te połamane drzewka, a wcześniej powywalane kosze na śmieci, które pływały po Bugu - opisali sytuację w parku.
Wiceburmistrz Adam Mróz przyznaje, że wieczorne patrole strażników są możliwe, ale to nie jest rozwiązanie.
- To samo dotyczy wielu miejsc w Wyszkowie. To nie jesteś odosobniony przypadek takiego chuligaństwa. Jest ich bardzo wiele i trzeba im przeciwdziałać. Jednak do takiego patrolowania policji i straży jest zbyt mało. Jest za mało strażników, żeby w sobotę i w niedzielę, a wtedy niestety wtedy tych zdarzeń jest najwięcej, patrolowali park. W tamtym roku udało nam się takie akty wandalizmu zahamować. W tym roku często łamano ławki czy drzewka - wyjaśnia.
Zwróćmy uwagę
Wiceburmistrz dodaje, że takie sytuacje wynikają nie tylko z małej liczby służb mundurowych.
- Mają one miejsce także dlatego, że rodzice często nie interesują się tym, co ich dzieci robią w godzinach wieczornych. Przecież my nie postawimy na każdym skwerze czy w każdym miejscu publicznym strażnika. Nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Ludzie nie zawsze mogą zareagować, będąc świadkami chuligaństwa, ale mogliby to zgłosić. Choć problemem są również regulacje prawne w tym zakresie. W przypadku, kiedy osoba zgłosi takie wydarzenie, musi być świadkiem. Sąd potwierdza niską szkodliwość czynu, a świadek po wyjściu z sądu musi ponosić konsekwencję swoich decyzji - uważa.
Anna Jaworska, rzecznik prasowy wyszkowskiej policji, stwierdza, że funkcjonariusze patrolują park.
- Policja w swoich zadaniach ma również patrolowanie parku. Teraz szczególnie, bo wrzesień i październik, to czas kiedy więcej młodzieży przebywa w parku. Wiadomo jednak, że patrole nie odbywają się na okrągło. Nie ma co liczyć, że to się zmieni, bo nie mamy tyle sił policyjnych, a musimy patrolować całe miasto - tłumaczy.
Zdaniem Anny Jaworskiej drzewka niekoniecznie zostały połamane przez młodzież.
- Trudno jest stwierdzić czy to zrobiła młodzież czy to małe dzieci z piłką. Najgorsze, że ludzie nie zwracają im uwagi w takich sytuacjach. Jak ktoś obok przechodzi, to nie reaguje, nawet, jeśli robią to dzieci. Przecież one na pewno się posłuchają, jeśli im powiemy. Dzieci robią takie rzeczy bez zastanowienia się. Coś im przeszkadza w takich drzewkach i tyle - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki