Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościelny cennik usług, czyli ile kosztuje "co łaska". Przeczytaj nasz raport

anek
Oficjalnego cennika nie ma, ale w każdej parafii bez problemu dowiemy się od księdza ile kosztuje ślub, pogrzeb, chrzest, msza w intencji. Hasło "co łaska" usłyszymy już bardzo rzadko. Padają konkretne kwoty i przyprawiają o zawrót głowy.

Na ogół, zanim zainteresowany trafi do kościelnej kancelarii, próbuje się w tej "cołasce" zorientować. Zainteresowani przyznają, że kwoty, które padają, potrafią przyprawić o palpitację serca. Komentują to długo i intensywnie, także nainternetowych forach, ale ostatecznie pieniądze wyjmują i płacą. Ale jeśli komentują, to w zdecydowanej większości wyłącznie anonimowo.

Rozmawiałam z kilkunastoma młodymi parami przed i po ślubie oraz rodzicami chrzczonych dzieci - generalnie zgodni, że "co łaska" mocno nadszarpnęła ich budżety, podnazwiskami wolą o tym nie mówić. Przynajmniej niektórzy wolą się nie narażać w swojej parafii, bo może ksiądz zapamięta i będzie robił kłopoty przy kolejnej okazji.

Półślubek pół pensji

Zanim młoda para wypowie małżeńską przysięgę, czeka ją sporo formalności i jeszcze więcej wydatków. Najpierw trzeba zgromadzić odpowiednie dokumenty: wypisy z metryk czyli świadectwa chrztu, zaświadczenia o bierzmowaniu, o odbyciu kursu przedmałżeńskiego - za wydanie tych dokumentów na ogół trzeba płacić.

W Wyszkowie i okolicznych parafiach ceny są różne - od 20 do 100 złotych za dokument. Jeśli kandydaci na małżonków nie mają ukończonego lub udokumentowanego kursu przedmałżeńskiego, muszą takowy odbyć oraz w niektórych parafiach, kupić podręcznik lub płytę CD z materiałami dydaktycznymi - koszt około 50 złotych.

Kolejny wydatek to zapowiedzi. Najczęściej opłacane są zarówno w parafii pana młodego, jak i panny młodej, z tym, że w parafii, w której odbywa się ceremonia ślubna - i wedle tradycji u nas obowiązującej to najczęściej parafia panny młodej - są droższe. Ceny zapowiedzi wahają się od 50 do 200 złotych. Jeśli jednak młoda para bierze ślub w jeszcze innej, nie swoje parafii - będzie to w wielu wypadkach kolejny wydatek - opłacenia zapowiedzi także tam. W niektórych, szczególnie wiejskich parafiach, obowiązuje także zasada półślubku. To taka opłata dla księdza za to, że ślub nie odbędzie się w jego parafii. W niektórych parafiach bez tego narzeczony czy narzeczona nie otrzyma tzw. licencji, na podstawie której ksiądz udziela sakramentu małżeństwa.
Iza i Piotrek ślub wezmą w pierwszą czerwcową niedzielę w parafii św. Wojciecha. To rodzinna parafia Izy. W podwyszkowskiej parafii Piotrka będą musieli zapłacić półślubek.

- Gdybym wiedziała, ile to wszystko kosztuje i tyle z tymi formalnościami zachodu, chyba bym do końca życia żyła na kocią łapę. Jak się okazało w Piotrka parafii, że mamy zapłacić tak zwany półślubek, bagatela - siedemset złotych - myślałam, że trupem padnę. To niemal połowa mojej pensji - denerwuje się Iza.
Zebranie wszystkich niezbędnych dokumentów kosztowało ich 300 złotych. Iza chrzczona była w innej parafii, bierzmowana w innej - dwa dokumenty, dwie opłaty.

Agata Łapińska cztery lata temu brała ślub w parafii św. Idziego w Wyszkowie, z tej samej parafii był jej narzeczony, ślubna ceremonia kosztowała ich 1150 złotych. "Zaoszczędzili" dzięki wspólnej parafii na zapowiedziach - zapłacili za nie sto złotych.

Duże wesele, drogi ślub

W niektórych parafiach, zwłaszcza na wsiach opłata za ślub uzależniona jest nieoficjalnie od… liczby gości na weselu. Jeśli wesele jest małe, co łaska zamknie się w kwocie 700-800 złotych, ale jeśli młodzi planują duże weselisko, bywa i tysiąc, i więcej złotych - drożej. Czasem narzeczeni słyszą, że to tyle, co połowa sukni ślubnej lub koszt wódki na wesele.

- Najczęstszy argument księży, gdy młoda para próbuje się targować, to że jeśli stać ją na wesele, to i na opłaty powinni być przygotowani - mówi Iza. Wśród nowożeńców krążą informacje, że w niektórych parafiach "cołaska" bywa uzależniona od zasobności portfeli nowożeńców i ich rodziców.
Największy wydatek to samo opłacenie ceremonii ślubnej. Na ogół jest już wliczona zarówno opłata dla księdza, jak też organisty i kościelnego. Ola i Arek w kwietniu brali ślub w parafii św. Idziego. Za ceremonię ślubną zapłacili 1400 złotych.

- Rok temu zamąż wychodziła moja siostra, zaślub zapłacili 1500 złotych w wyszkowskim kościele. W tym samym czasie ślub miała moja koleżanka ze studiów, w Warszawie i tam zapłacili 700 złotych - tak duże są różnice. Generalnie jak rozmawiam ze znajomymi, którzy brali śluby w ostatnim czasie, to najdrożej jest w parafiach na wsiach - mówi Ola.
Asia i Jacek Wójcikowie przez kilka lat żyli na tzw. kocią łapę. Podczas którejś kolędy ksiądz kolejny raz zasugerował, by zawarli ślub kościelny. Odpowiedzieli, że ich nie stać. Ksiądz zapewnił, że ślub da za darmo, byleby się tylko zdecydowali.

- Rzeczywiście, wzięliśmy ślub w parafii św. Idziego. Razem z chrztem naszego dziecka, płaciliśmy tylko za chrzest i za dokumenty - wspomina Asia. Kosztowało ich to 250 złotych.
Czasem młoda para prosi, by podczas ich ślubnej ceremonii nie była zbierana ofiara na tacę - i w niektórych parafiach obowiązuje zwyczaj, że wtedy sama składa dodatkowy datek - średnio to około 100 złotych.

Więcej na ten temat przeczytasz w paierowym wydaniu Głosu Wyszowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki