Nowe alejki i ławki zabrudzone ptasimi odchodami - ten widok frustrował wszystkich spacerujących po parku miejskim. Co gorsza podczas przechadzki można było oberwać przykrą niespodzianką z góry.
Miasto walczyło z ptakami, za każdym razem były to jednak potyczki przegrane. Przy pomocy Ochotniczej Straży Pożarnej zrzucane były gniazda, ptaki płoszone były też przy użyciu urządzenia biosonicznego BG Super Pro wykorzystującego cyfrowo nagrane dźwięki wydawane przez przerażone ptaki krukowate. Na niewiele się to zdało.
- Urządzenia odstraszające ptaki się nie sprawdzają. Za każdym razem jest ich nawet więcej. Nie ma złotego środka. Jak widzicie, ptaki lubią ten park - mówił podczas spotkania wyborczego osiedla Parkowego wiceprezydent Paweł Stańczyk.
Ale urzędnicy zamierzają spróbować jeszcze jednego sposobu. W 2016 roku rozpatrzona zostanie możliwość płoszenia ptaków z wykorzystaniem sokolnika, co powinno przynieść zdecydowaną poprawę sytuacji - napisano na stronie urzędu miasta - Jednak zmuszeni jesteśmy przy tym dostosować działania do prawa obowiązującego w zakresie ochrony przyrody. Obecnie trwa okres rozrodczy ptaków i zabronione jest prowadzenie działań związanych z likwidacją lęgu. Poza tym informujemy mieszkańców uskarżających się na stan czystości alei i ławek, że służby porządkowe miasta na bieżąco starają się likwidować ptasie pozostałości w parku miejskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?