- Nie ukrywam, że nie jest dobrze - mówi nam Jan Glinka, właściciel jednej z ostrołęckich piekarni.- Ceny pszenicy i mąki rosną z tygodnia na tydzień. Jeżeli nic się nie zmieni, będziemy musieli podnieść ceny pieczywa - zapowiada przedsiębiorca.
Od stycznia ceny mąki wzrosły nawet o 80 proc. Nic więc dziwnego, że piekarnie podwyższają ceny swoich produktów. Ostrołęccy piekarze nie zostawiają złudzeń, od września ceny pójdą w górę nawet o 30 proc.
Dziś za bochenek chleba trzeba zapłacić średnio 1, 50 zł. Jeśli spełnią się najgorsze prognozy, to już na przełomie września i października będziemy musieli zapłacić za niego prawie 2 zł.
- Na tę chwilę podnieśliśmy cenę chleba o 20 groszy na bochenku - informuje Adam Majkowski, współwłaściciel piekarni A. i A. Majkowscy. - Przykro mi to stwierdzać, ale sądzę, że na tym się nie skończy. Chcąc zarobić nie będziemy mieli innego wyjścia - tłumaczy.
Nie da się ukryć, sytuacja ta nie podoba się klientom. To oni najbardziej odczują wzrost cen. Podwyżki pieczywa spowodują, że przeciętna rodzina będzie musiała w miesiącu wydać na jedzenie o kilkanaście złotych więcej.
Co o podwyżkach myślą ostrołęczanie? Czy ceny innych towarów także pójdą w górę? Odpowiedź na te pytanie znajdzie już w najbliższym papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?