Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne kłopoty z prawem prezesa Narwi

PO
arch.
Kara więzienia - od trzech miesięcy do pięciu lat - grozi małżeństwu znanych ostrołęckich przedsiębiorców. Akt oskarżenia w ich sprawie ostrołęcka prokuratura skierowała właśnie do sądu. Wkrótce staną przed nim Grażyna i Czesław W.

Ten drugi (bardziej znany pod używanym zwyczajowo imieniem Roman) to jednocześnie prezes ostrołęckiego klubu piłkarskiego Narew.

Państwo W. mają kłopoty z wymiarem sprawiedliwości, ponieważ chcieli, zdaniem prokuratury, "przechytrzyć" komornika.
Oboje są oskarżeni o przestępstwo z art. 300 par. 2 Kodeksu karnego: "kto, w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku zajęte lub zagrożone zajęciem, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5."

- Akt oskarżenia obejmuje okres od 20 lipca do 3 września 2008 roku. - mówi Edyta Luchcińska, Prokurator Rejonowy w Ostrołęce. - Grażyna i Czesław W. w tym okresie zbywali składniki majątkowe zagrożone zajęciem w postępowaniu egzekucyjnym. Chodzi o trzy samochody i dwie nieruchomości - dodaje prokurator Luchcińska.

W przypadku Czesława W., nie będzie to jego pierwsze spotkanie z wymiarem sprawiedliwości. Najsłynniejszy jego wybryk to pamiętna awantura na ostrołęckim stadionie, kiedy to - w 2005 roku - zdenerwowany sędziowaniem meczu jego drużyny, prezes Narwi, wtargnął na boisko z wyraźnym zamiarem "policzenia się z sędzią".

Więcej przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki