W tym czasie na pasach znajdowała się trójka dzieci wracających ze szkoły. Samochód uderzył w 10-latka, pozostała dwójka cudem uniknęła nieszczęścia. Chłopca odwieziono do szpitala.
Wypadek wydarzył się tuż przed godziną 14 na ulicy 3 Maja w Ostrowi Mazowieckiej, na przejściu dla pieszych w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 1.
Na tym przejściu w godzinach trwania zajęć lekcyjnych dyżur pełni pani ze znakiem stop. Ma ona za zadanie dbać o bezpieczeństwo przechodzących przez jezdnię i zatrzymywać ruch pojazdów na tej głównej ulicy Ostrowi Mazowieckiej. W tym przypadku również ruch wstrzymała, ale jednemu z kierowców najwyraźniej bardzo się spieszyło.
- Cała trójka szła sobie spokojnie - mówiła tuż po wypadku pani ze znakiem STOP. - Nie wybiegły, szły powoli przez jednię. Ja wyszłam na pasy, żeby jak zawsze zatrzymać ruch i je przeprowadzić. A ten młody kierowca, pewnie rozmawiał ze swoimi koleżankami i całkowicie mnie zlekceważył. Ja stałam tyłem do niego i nie wiedziałam, że on się nie zatrzymał. Potrącił tego chłopczyka, któremu aż kanapka wypadła z tornistra.
Obecnie przyczyny wypadku badają policjanci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?