Jest projekt bloku, czy będą chętni na mieszkania przy ul. Łącznej w Wyszkowie?

Do przetargu na wykonanie dokumentacji technicznej zespołu zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej Na Skarpie przy ul. Łącznej w Wyszkowie z uzbrojeniem i zagospodarowaniem terenu przystąpiło sześć firm.
- Projekty były bardzo ciekawe, po prostu ładne - przyznaje prezes WTBS Marek Siekierski.
O wyborze oferty decydowała jednak cena. Wygrała najtańsza propozycja Spółki Cywilnej "OMIS" Wiesława Szczepkowskiego z Ostrołęki, która zaoferowała cenę około 139 tys. 605 zł. Najdroższa ze złożonych ofert była na kwotę 177 tys. zł.

Zwycięska koncepcja przewiduje budowę bloku o trzech kondygnacjach z użytkowym poddaszem i garażem podziemnym. W budynku zaprojektowano 65 mieszkań, mieszkań w znacznej części dość dużych z metrażem 60-80 m kw.

Więcej informacji z Wyszkowa i powiatu wyszkowskiego znajdziesz tutajWyszków

- Wygrała ta koncepcja, ale proces przygotowawczy inwestycji cały czas trwa. Będziemy jeszcze rozmawiać z projektantem i dookreślimy nasze oczekiwania. Możliwe są zmiany projektu, ponieważ zależy mi na mieszkaniach mniejszych a przy tym tańszych, bo nie sztuką jest zbudować blok, trzeba jeszcze mieć chętnych, którzy kupią mieszkania za określoną cenę. Przy założeniu, że budynek będzie finansowany z kredytu, który w imieniu przyszłych właścicieli zaciągnie WTBS, ale to mieszkańcy będą go spłacać razem z czynszem, rata kredytu nie może być zbyt wysoka - mówi Marek Siekierski.
Inne projekty zgłoszone do przetargu przewidywała właśnie mniejsze mieszkania. W optymalnym rozwiązaniu udało się ich zaprojektować na tej powierzchni nawet 77.

- Uważam, że dwupokojowe mieszkania w granicach 45-50 m kw. byłyby optymalne - mówi prezes WTBS.
WTBS ma działkę, ma projekt zagospodarowania terenu, teraz czas na zweryfikowanie zainteresowania ofertą.
- To, kiedy wystartujemy z tą inwestycją, zależeć będzie od sytuacji rynkowej. Na pewno nie będziemy podejmować zbytniego ryzyka, bo przed nami lata kryzysu gospodarczego. Jeśli nadal będą chętni, zwrócimy się do banków o zweryfikowanie naszej zdolności kredytowej - zapowiada prezes Siekierski.