Spotkanie z Jerzym Robertem Nowakiem
Prof. Nowak wygłosił w Ostrołęce - jak sam powiedział - wykład "W obronie Polski i Polskości". Przez posła Czartoryskiego zaanonsowany został jako "samotny żołnierz o sprawy Polski".
Skoncentrował się jednak głównie na promocji własnych książek, które można było nabyć na spotkaniu - m.in. dwóch tomów opracowywanego przez Nowaka dzieła "Żeby Polska…" (w przygotowaniu są kolejne) i książeczki "Co Polska dała światu".
Nowak zapowiedział także, że wkrótce wyda książkę, która będzie "bombą atomową". Będzie to niejako odpowiedź na "Złote żniwa" Jana Tomasz Grossa.
- Będę w niej pisał o zbrodniach popełnianych na Żydach przez Żydów. W okresie okupacji najgroźniejsi dla Żydów byli właśnie Żydzi. O mordowaniu, rabowaniu i denuncjowaniu Żydów przez Żydów jest mnóstwo relacji, które przytoczę w książce. Bibliografia to ponad 600 książek, głównie autorów żydowskich. Nas się oskarża a tam było tyleplugawości - mówił Nowak.
- Przy tej książce wyjdzie cała podłość, głupota i cymbalstwo tych, którzy bronili Grossa - dodawał. - Moja książka to będzie uderzenie w Grossa i w te kanalie, które go broniłu
Podczas wykładu prof. Jerzy Nowak wygłosił też mnóstwo tez - w swoim tylu: ostro i bezkompromisowo.
O Grossie mówił: "Gross robi wszystko, żeby nas tak w świecie zohydzić, żeby na naszych rzekomych krzywdach jak najwięcej zarobić".
O kwestii reprywatyzacji mienia żydowskiego: "Dlaczego Żydzi nie zwracali się o odszkodowania do Ukrainy, Litwy, Rosji? Bo wiedzą, że tam są elity narodowe, a polskie łżeelity są gotowe wszystko oddać, żeby tylko mieć swój mały dochodzik."
Od kwestii żydowskich Nowak przeszedł płynnie do spraw patriotyzmu. Dowodził, że Polska jest krajem, o tak niskim poczuciu narodowej godności, bo przez dziesięciolecia była kształtowana przez "elity", które z polskością walczyły i ją opluwały.
Tu dostało się mocno tym elitom. Między innymi Andrzejowi Wajdzie czy Wisławie Szymborskiej. Temu pierwszemu głównie za wczesne, "antypolskie" filmy (Pokolenie, Lotna). Tej drugiej za podpisywanie przygotowywanych przez komunistyczne władze "listów intelektualistów" - oskarżającym księży rzekomo współpracujących z okupantem i potępiającym "Wolną Europę".
- Dlaczego ci ludzie, jak Wajda, tak dzielnie opluwali Polskę? No bo jak się ktoś sam ześwinił, to musi z tego ześwinienia zrzucić coś na naród - mówił Nowak.
Poza tropieniem antypolskich wątków, Nowak znalazł też inne "słabości" elit. Co na przykład łączy Tadeusza Mazowieckiego, Władysława Bartoszewskiego i Jerzego Turowicza? Ano to, że żaden z nich nie skończył studiów.
Swój wykład Nowak zakończył apelem: "Walczmy o Polskę nadziei, bez komuchów i złodziei!":
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
