Innowacyjna technologia w ełckiej drukarni

- Wszystkie receptury, proporcje ich mieszania wylicza komputer, a przyrządy pomiarowe kontrolują nasycenie koloru - mówi Michał Pacynko, dyrektor ełckiej drukarni. - Maksymalnie możemy przygotować dwie tony jednego odcienia. Ta ilość odpowiada mniej więcej 200 tysiącom wkładów do drukarki atramentowej.
W innowacyjnym urządzeniu przechowywanych jest blisko 40 ton farb, które mieszane w konkretnych proporcjach dają różną kolorystykę. Liczba barw jaką można z nich utworzyć jest nieograniczona.
- Komputer nigdy się nie myli. Tymczasem podczas przygotowywania farb zawsze dochodzimy do etapu, kiedy ludzkie oko już nie odróżnia koloru świeżo przygotowanej farby od wybranego przez klienta wzorca. Zajmuje to nam czasami kilkadziesiąt minut, przy trudniejszych recepturach, nawet trzy godziny – dodaje dyrektor.

Ełcka drukarnia jest częścią Grupy Impress posiadającej fabryki w Austrii, Niemczech, Hiszpanii, Brazylii i Rosji. W Polsce firma powstała na terenach Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w 1998 r. Początkowo zatrudniała kilkunastu pracowników. Dziś w trzech halach produkcyjnych, na pięciu przemysłowych maszynach rotograwiurowych, pracują 122 osoby.
- Wydrukowane przez nas wzory drewna, kamienia po zrobieniu z nich mebli, blatów kuchennych, podłóg, elewacji zewnętrznych są praktycznie nie do odróżnienia od naturalnych materiałów – mówi Michał Pacynko.

Papier dekoracyjny, który powstaje w ełckiej podstrefie SSSE można znaleźć na wielu aktualnie produkowanych meblach i panelach podłogowych największych polskich i światowych producentów. Drukarnia swoje produkty eksportuje na rynek Unii Europejskiej oraz ukraiński i rosyjski. Od kilku lat Impress Decor Polska dostarcza papiery do odbiorców tureckich. W kraju współpracuje z takimi firmami jak m.in. z Kronopol, Kronospan, Pfleiderer.

Tylko ostatnio dekory Impressu zdobyły prestiżowe wyróżnienia: Produkt Roku Mebli Plus 2013, Diament Meblarstwa 2013 czy Złoty Medal Międzynarodowych Targów Poznańskich Furnica 2013.