Horror 12-letniej dziewczynki. Była gwałcona przez rodzinę i znjomych

W toku śledztwa wyłania się coraz bardziej przerażający obraz wykorzystywania seksualnego dziecka. Za kratami jest już 53-letni mieszkaniec Bornego Sulinowa i jego 46-letnia konkubentka ze Szczecinka podejrzani o gwałt na małoletniej i zmuszanie jej do poddania się innym czynnościom seksualnym.
We wtorek zatrzymano kolejne dwie osoby, których miały obciążać zeznania aresztowanej pary.

- To bracia dwunastolatki - mówi zastępca prokuratora rejonowego w Szczecinku Jerzy Sajchta.

- Starszy, pełnoletni, po przesłuchaniu został zwolniony, bo nie było podstaw do postawienia mu zarzutów i jest traktowany jako świadek. Prawdopodobnie został pomówiony przez aresztowanych, którzy starają się mataczyć. Potwierdziło się niestety, że drugi z braci, który w listopadzie zeszłego roku skończył 16 lat, miał się dopuścić we wrześniu do kazirodczego obcowania płciowego z niespełna 12-letnią wówczas siostrą.

- Kwestia do ustalenia pozostaje, czy doszło do gwałtu. Nieletni przyznał się współżycia z siostrą, kwestionuje użycie przemocy - mówi J. Sajchta i dodaje, że nie wyklucza odpowiedzialności karnej kolejnych osób zamieszanych w tę sprawę.

Na razie chłopak został umieszczony w policyjnej izbie dziecka, o jego dalszym losie i ewentualnym ulokowaniu w schronisku dla nieletnich zadecyduje sąd rodzinny. Ze względów formalnych wymiar sprawiedliwości nie może go potraktować, jako osoby dorosłej (w pewnych przypadkach można tak postąpić z osobą, która ukończyła 15 lat). Czyny, których się dopuścił nie są bowiem objęte taką możliwością.

Śledczy nieoficjalnie przyznają, że dramat, jaki rozgrywał się od bez mała półtora roku w jednej z wsi powiatu szczecineckiego, przekracza ich wyobrażenie. Drastyczne i szokujące szczegóły wykorzystywania dziewczynki robią przygnębiające wrażenie nawet na najbardziej doświadczonych policjantach i prokuratorach.

Źródło: gk24.pl