Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Honorowy druh Bolesław

anek
Tytuł honorowego obywatela Wyszkowa Bolesław Wolski odebrał z rąk przewodniczącego Rady Miejskiej Wyszkowa Wojciecha Chodkowskiego. Na zdjęciu z prawej Bolesław Wolski prezentuje honorowy dyplom Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata
Tytuł honorowego obywatela Wyszkowa Bolesław Wolski odebrał z rąk przewodniczącego Rady Miejskiej Wyszkowa Wojciecha Chodkowskiego. Na zdjęciu z prawej Bolesław Wolski prezentuje honorowy dyplom Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata A. Kowalewska
Wyszków zyskał kolejnego honorowego obywatela. Po pisarzu maryniście Eugeniuszu Daszkowskim i księdzu profesorze Henryku Kietlińskim tym tytułem radni miejscy uhonorowali 23 września Bolesława Wolskiego, syna ostatniego przedwojennego burmistrza Wyszkowa, harcerza, żołnierza, społecznika i wybitnego architekta.

Na uroczystość nadania Bolesławowi Wolskiemu honorowego obywatelstwa Wyszkowa przybyło wielu gości, a wśród nich dwaj honorowi obywatele miasta Eugeniusz Daszkowski i ksiądz Henryk Kietliński. W komplecie zjawiły się władze i powiatowe, kombatanci, pracownicy instytucji i urzędów, młodzież. Byli dawni przyjaciele Bolesława Wolskiego, wśród nich członek zarządu głównego Związku Inwalidów Wojennych, wyszkowianin z pochodzenia Tadeusz Cichowski. Bolesław Wolski na uroczystość przybył wraz z synem Jarosławem. Sala widowiskowa WOK, w której odbywała się uroczysta sesja, wypełniona była po brzegi. Sylwetkę kandydata na honorowego obywatela przedstawił zebranym przewodniczący młodzieżowej rady gminy Michał Napłoszek. My o Bolesławie Wolskim pisaliśmy w "Głosie Wyszkowa" dwa tygodnie temu. Syn ostatniego przedwojennego burmistrza Wyszkowa, którego rodzice za pomoc Żydom podczas drugiej wojny światowej uhonorowani zostali tytułem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. Harcerz, żołnierz Szarych Szeregów, syn pokolenia Kolumbów. W dojrzałym życiu wybitny architekt, artysta, literat, społecznik, a przy tym wszystkim człowiek wielkiej godności, życzliwości i skromności. Bolesław Wolski to wspaniały człowiek, bogata osobowość, wieli Polak i prawdziwy patriota mówił ks. Henryk Kietliński. Służył swojej ojczyźnie i w czasach wojny i pokoju. Nie mieszkał w Wyszkowie, ale tu pozostawił ślad swojego wielkiego serca. Dziś wrócił do swojego gniazda z podniesioną głową, by przyjąć to zaszczytne miano. Tytuł honorowego obywatela to wielkie wyróżnienie, ale i wielka odpowiedzialność, liczymy na to, że będzie pan uczestniczył w życiu naszego nadbużańskiego grodu i służył jego mieszkańcom swoja radą i pomocą. Wyszków potrzebuje honorowych obywateli, którzy tak, jak pan mają wielkie serca i ręce do pracy. - Byłem tylko zwyczajnym ogniwem w wielkim łańcuchu - mówił o sobie Wolski. - Wyszków wywarł ogromny wpływ na moją osobowość, to jedyne miejsce na świecie, gdzie czuję, że są moje korzenie. Cenię Wyszków za spontaniczność. Moja miłość do również mojego Wyszkowa to nie tylko wynik tego, że kiedyś Wyszków stał się ostoją dla rodziny Wolskich - mówił wzruszony. Wspominał ojca, który w 1931 roku rozpoczął tu burmistrzowanie, budowę domu, narodziny rodzeństwa, potem wojenna zawieruchę. Wspominał, jak podczas uroczystości pięćsetlecia Wyszkowa przekazał ówczesnemu burmistrzowi insygnia i pamiątki pozostałe po ojcu oraz protokół z ostatniego, już wojennego 5 września 1939 roku, posiedzenia zarządu miasta. Bolesław Wolski wspominał dawny Wyszków, z pajęczyną brukowanych ulic, czystym Bugiem, jarmarkami i odpustami i strojnymi Kurpiankami. Dla honorowego obywatela wystąpiła Młodzieżowa Orkiestra Dęta OSP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki