W środę 4 marca, w godzinach porannych, policjanci z posterunku policji w Goworowie podczas patrolu zauważyli jak z jednego z domków letniskowego wydobywa się gęsty dym.
Policjanci zatrzymali radiowóz i bez wahania wbiegli do budynku. Wnętrze było całkowicie zadymione, nie można było otworzyć okien, a na ich wołanie nikt nie odpowiadał. Policjanci mimo dymu zaczęli przeszukiwać pomieszczenia. W pewnym momencie zadymienie było na tyle duże, że konieczne było zdjęcie kurtek i przyłożenie ich do twarzy, aby móc oddychać i dalej prowadzić poszukiwania.
W jednym z pomieszczeń policjanci zauważyli palące się na podłodze kawałki drewna i plastiku, przy których leżał nieprzytomny mężczyzna, który nie reagował na wołanie ani na dotyk.
Funkcjonariusze na rękach wynieśli mężczyznę z zadymionego budynku i zaczęli udzielać mu pomocy, jednocześnie wzywając pomoc medyczną. Mężczyzna słabo oddychał i nie reagował. Po chwili odzyskał przytomność. 53-latek trafił do szpitala.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?