Podczas imprezy organizowanych przez zawodową organizację MMA z Nowego Sącza Adrian Dmochowski nie tylko odniósł swoje pierwsze zwycięstwo, ale dodatkowo pokonał swojego rywala w zaledwie 47 sekund. Zwycięstwo tym bardziej cenne, że odniesione w spektakularny sposób - zakończenie walki przez poddanie przeciwnika.
- Adrian walkę rozpoczął według założonego planu - mówi trener Wojciech Dudkowski. - Spokojne rozpoznanie w stójce, a potem sprowadzenie do parteru i prowadzenie walki w płaszczyźnie, która odpowiada nam najbardziej. Nie do końca plan udało się zrealizować, bo to przeciwnik pierwszy zdecydował się na zawarcie i sprowadził Adriana do parteru. Ale to było nam na rękę, bo Adrian znakomicie walczy z pleców. Po krótkim ustawianiu zaatakował rękę i bardzo szybko zmusił rywala do poddania dość bolesną dźwignią na łokieć.
W trakcie "Kings Of Night" w klatce walczył również drugi z Gladiatorów Krzysztof Żebrowski. Zmierzył się on z reprezentantem klubu Arrachion Olsztyn. Niestety w pierwszej rundzie doznał kontuzji po której lekarz nie zezwolił na kontynuowanie walki przez ostrołęczanina.
- Krzysiek doznał rozcięcia łuku brwiowego na tyle dużego, że potrzebne było szycie w szpitalu. Lekarz założył naszemu zawodnikowi dwa szwy - mówi trener Gladiatorów. - Szkoda, bo mój podopieczny był znakomicie przygotowany do tego pojedynku.
Zobacz materiał filmowy z walki:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?