W dzienniku urzędowym Komisji Europejskiej opublikowane zostało rozporządzenie w tej sprawie. Przez pół roku jest czas na zgłaszanie ewentualnych uwag. Jeśli ich nie będzie, pod koniec kwietnia 2010 roku miód kurpiowski trafi do elitarnego klubu europejskich produktów regionalnych. Do tej pory status taki osiągnęło nie więcej niż 10 produktów z Polski.
Po ostatecznym zarejestrowaniu miodu kurpiowskiego przez Komisję Europejską, można go będzie produkować tylko na obszarze wyznaczonym we wniosku złożonym w Brukseli. Obejmuje on teren działania Kurpiowsko-Mazowieckiego Związku Pszczelarzy, czyli powiaty: ostrołęcki, ostrowski, makowski i przasnyski. To właśnie związek jest wnioskodawcą, aby miód kurpiowski trafił na europejskie salony.
Wszelkie formalności z tym związane załatwiał Zbigniew Szymański z Ostrowi Mazowieckiej, od półtora roku prezes związku. Trwało to kilka lat.
Kiedy już miód kurpiowski uzyska status produktu regionalnego, pszczelarze będą musieli uzyskiwać certyfikaty, które pozwolą na posługiwanie się tą nazwą produktu. Otrzymają też numerowe etykiety, po których da się ustalić nawet lokalizację pasieki. Obowiązek prowadzenia dokumentacji w tej sprawie spoczywać będzie na związku pszczelarzy. Biurokracji będzie sporo, ale jej efektem będzie na pewno poprawa jakości produktu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?