Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki bieganiu stać ich na wszystko

Paweł Nowak
Krzysztof Dzikowski (w niebieskiej koszulce) na trasie biegu w Małkini.
Krzysztof Dzikowski (w niebieskiej koszulce) na trasie biegu w Małkini. Fot. P. Nowak
Na pierwszy rzut oka niczym szczególnym się nie wyróżniają. Mieszkają w Ostrowi, pracują, mają rodziny, a na swoim koncie tysiące przebiegniętych kilometrów. Nie było by w tym może nic wyjątkowego, gdyby nie pasja z jaką podchodzą do biegania oraz ich wiek. Krzysztof ma bowiem 37 lat, zaś Jerzy 63.
Krzysztof Dzikowski (w niebieskiej koszulce) na trasie biegu w Małkini.
Krzysztof Dzikowski (w niebieskiej koszulce) na trasie biegu w Małkini. Fot. P. Nowak

Krzysztof Dzikowski (w niebieskiej koszulce) na trasie biegu w Małkini.
(fot. Fot. P. Nowak)

Obydwu maratończyków spotkałem podczas tegorocznej Nadbużańskiej Nocy Świętojańskiej, kiedy w upale biegali na siedmiokilometrowej trasie wyścigu. Uwagę zwracał szczególnie Jerzy Stępczyński, który odebrał później nagrodę dla najstarszego uczestnika biegu. Powiedział wtedy, że wraz z Krzysztofem Dzikowskim przebiegli już w życiu 3 maratony i że w Ostrowi ciężko spotkać kogoś z podobnym osiągnięciem.

Wszystko rozpoczęło się w 2007 roku. - Chciałem po prostu nieco schudnąć - mówi Krzysztof. - Zacząłem w związku z tym trochę biegać. W między czasie zainteresowałem tym Jurka.

- Już po kilku próbach poczułem, jak dużo zyskuję dzięki bieganiu. Dodawało mi ono pewności siebie. Czułem duży komfort zarówno fizyczny, jak i psychiczny - mówi z kolei Jerzy Stępczyński.

Panowie błyskawicznie złapali bakcyla. Już po kilku tygodniach biegania wystartowali w pierwszym wyścigu, na który zaprosił ich do Małkini Andrzej Żach z Małkińskiego Klubu Biegacza TEAM. Mimo wielu obaw przed startem na kilku kilometrowym odcinku, bieganie spodobało im się na tyle, że kolejne wyścigi były już tylko kwestią czasu.

Ostrowiacy rozpoczęli regularne występy w szeregu imprez biegowych, łącznie z tymi największymi w kraju. Często towarzyszy im wspomniany wcześniej Andrzej Żach. Wciągu 3 lat przebiegli maratony: Warszawski, Poznański i Krakowski. Na koncie mają również udział m. in. w Półmaratonie Kurpiowskim, Biegu Niepodległości czy Biegu Powstania Warszawskiego, który przed kilkoma dniami odbywał się w Warszawie.

- Staramy się co dwa tygodnie brać udział w zawodach. Dzięki temu mamy motywację do ciągłych treningów i okazję do sprawdzenia formy. Możemy się również spotkać ze znajomymi biegaczami - mówi Krzysztof.

Więcej na temat maratończyków z Ostrowi przeczytasz w najbliższym ostrowskim wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki