Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci najczęściej chorują w weekend

(tom, ak, pim, sad, pab)
W weekend w większości dyżurujących przychodni zdrowia i w izbach przyjęć w szpitalach ustawiały się długie kolejki. Większość pacjentów to dzieci. Zazwyczaj z wysoką gorączką i uporczywym kaszlem.

Tłok był m.in. w przychodni przy ulicy Hipotecznej 4 w Lublinie. - Mamy tyle ludzi, że nie mam czasu z panem rozmawiać - powiedziała nam kobieta w rejestracji. W kolejce do lekarza czekała 5,5-letnia Julka. - Córka od kilku dni kaszle i jest osłabiona - skarżyła się Małgorzata Ogrodnik, jej matka. - Domowe metody leczenia się nie sprawdziły, dlatego przyszłyśmy do lekarza.

Wysoka temperatura, infekcje dróg oddechowych to główne powody zachorowań. Ale pojawiały się tez przypadki gryp żołądkowych i jelitowych.

- Od rana przyjęłam już ponad 30 dzieci - mówiła nam w niedzielne południe pediatra Urszula Szykuła z przychodni Resort-Med. w Zamościu.

Podobne tłumy chorych były w placówkach w Chełmie, Puławach i Białej Podlaskiej.

W chełmskim pogotowiu przyjęto w sobotę około 80 małych pacjentów. Większość z nich miało infekcje górnych dróg oddechowych.

- To były dzieci w wieku od kilku miesięcy do około 8 lat - stwierdził Waldemar Fiuk, zastępca dyrektora ds. medycznych Stacji Ratownictwa Medycznego w Chełmie. - Nie wiemy skąd wzięło się tak duże nasilenie infekcji, ale pacjentów było tak dużo, że musieliśmy wezwać z domu drugiego pediatrę.

- Mamy więcej przypadków dzieci z infekcjami górnych dróg oddechowych - powiedział nam z kolei dyżurny pediatra z Przychodni Rejonowej nr 1 w Puławach.

W Białej Podlaskiej dużych kolejek nie było, ale tam również widać zwiększoną liczbę zachorowań.

- Nasze pogotowie musiało interweniować kilkanaście razy. Jeździliśmy do pacjentów z różnymi przypadkami związanymi ze wzmożoną falą infekcji - wyliczał Marek Sacharczuk, dyspozytor bialskiej Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego.

- Obecnie zapełnione są oddziały dziecięcy i zakaźny. Często występują infekcje z bólami żołądkowymi. Na razie, na szczęście, nie ma ostrych powikłań - dodała Joanna Kozłowiec, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej. - Zwiększona fala zachorowań rotowirusowych utrzymuje się od Nowego Roku.

Czy można mówić o epidemii? - Raczej nie, choć sytuacja powtarza się co weekend już od kilku tygodni - stwierdził Szykula. Większe kolejki podczas weekendów są spowodowane tym, że przychodni pracujących w wolne dni jest mniej. - Co weekend mamy tłok - dowiedzieliśmy się dodatkowo w przychodni na Hipotecznej w Lublinie.

Foto Maciej Kaczanowski
(Julka) Małgorzata Ogrodnik z córką Julka przyszła wczoraj do przychodni przy ulicy Hipotecznej 4 w Lublinie
(Maja) Joanna Błaszczak przyszła wczoraj ze swoją 2.5-letnią córką - Mają do lekarza w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki