MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drapieżnik polował na poczcie

Fot. P. Olzacki
Urszula Wojtaszak, naczelnik poczty w Szelkowie
Urszula Wojtaszak, naczelnik poczty w Szelkowie Fot. P. Olzacki
Urszula Wojtaszak, naczelnik poczty w Szelkowie
Urszula Wojtaszak, naczelnik poczty w Szelkowie Fot. P. Olzacki

Urszula Wojtaszak, naczelnik poczty w Szelkowie
(fot. Fot. P. Olzacki )

Młody krugulec wleciał do otwartej torby mieszkanki Szelkowa

Szelków. W poniedziałek 6 sierpnia w godzinach przedpołudniowych klienci poczty w Szelkowie przeżyli niezwykłe chwile. Do pomieszczenia pocztowego wpadł rozpędzony krogulec i wylądował wprost w otwartej torebce jednej z klientek.

- To było naprawdę niesamowite - opowiada z przejęciem naczelnik poczty Urszula Wojtaszak. - Właśnie obsługiwałam jedną z klientek, otworzyła torbę by wyjąć portmonetkę i wtedy coś z wielkim impetem wpadło jej do torby. Na poczcie było akurat sporo ludzi, ale nikt nie zdążył zauważyć, co to było. Przerażona klientka rzuciła torbę na środek sali. Wszyscy się zresztą przestraszyli, bo to stało się tak nagle. Ja też się bałam, ale podeszłam do torebki i ostrożnie zajrzałam do środka. Zobaczyłam ptaka, takiego trochę podobnego do jastrzębia. Zaraz potem zadzwoniłam do pana Jacka Smoczyńskiego, bo tylko on w okolicy zna się na ptakach (o Jacku Smoczyńskim, sokolniku z Szelkowa Nowego napisaliśmy w TO 3 lipca - przyp. red.).

- Wszyscy byli zaciekawieni, co to za okaz - mówi. - Ci, którzy nie doczekali się przyjazdu Smoczyńskiego, dzwonili później do mnie z pytaniami.

Zanim przybyła pomoc, pani Urszula wzięła ściereczkę i delikatnie owinęła nią intruza, omijając tylko główkę.

- To było prawdziwie fachowe działanie - śmiał się później Smoczyński. - Właśnie tak unieruchamia się ptaki, kiedy na przykład podaje się im lekarstwo.

W nieproszonym gościu Jacek rozpoznał młodego krogulca.

- Proszę spojrzeć na umaszczenie - mówi. - Te sercowate plamy na piersi i brązowe skrzydła świadczą, że to bardzo młody, tegoroczny ptak. Później plamy rozciągną się w prążki, a grzbiet zrobi się bardziej szary, jak u jastrzębia.

Zdaniem Smoczyńskiego, drapieżnik zapędził się na pocztę polując na wróbla. Krogulce są niewielkie, ale mają duże potrzeby energetyczne. Zwłaszcza takie młode muszą upolować co najmniej dwa wróble dziennie, by przeżyć, a potrafią złowić nawet i trzy. Dlatego też ich ataki charakteryzują się ogromną determinacją.

- Często zdarza się, że w pogoni za łupem wpadają do budynków czy otwartych samochodów - opowiada hodowca sokołów. - Cieszę się, że pani naczelniczka poczty zachowała się tak przytomnie, że tak sprawnie unieruchomiła ptaka i mnie zawiadomiła. Wielu ludzi z niechęcią odnosi się do ptaków drapieżnych, widząc w nich jedynie zagrożenie. A przecież są one pod ochroną i należy o nie dbać.

Jacek Smoczyński jest w trakcie budowy schroniska dla ptaków. Robi to we współpracy z Ogólnopolskim Towarzystwem Ochrony Ptaków, które pokrywa koszt budowy woliery. Sokolnik zwraca się z apelem do wszystkich, którzy zetkną się chorymi, rannymi czy uwięzionymi ptakami, by dzwonili do niego o pomoc. Kontakt z nim: tel. 0-602223132, e-mail:[email protected].

A młody krogulec po dokładnym zbadaniu, czy nic mu nie dolega, odzyskał wolność. n

Katarzyna Olzacka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki