Młode małżeństwo pochodziło z Grójca. Mężczyzna - 33 lata, kobieta 28 -lat. Wraz z nimi jechało dziecko. Najprawdopodobniej dziewczynka około 1,5-2 -letnia. Ale świadczy o tym jedynie lalka, którą znaleźliśmy na miejscu wypadku.
Czołowe zderzenie z tirem w Pogorzelicach
Wszystko wskazuje na to, że rodzina jechała po prostu na wczasy, nad morze. Niestety, nie wrócą razem z wakacji. Wypadek przeżyła tylko kobieta. Straciła i dziecko, i męża.
Do wypadku doszło na drodze krajowej numer 6, w Pogorzelicach (powiat lęborski, gmina Nowa Wieś Lęborska). Renault megane, którym podróżowała rodzina jechało od strony Lęborka w kierunku Słupska. Nagle, na łuku drogi, z przeciwnej strony najechał na nich tir iveco. Doszło do czołowego zderzenia.
- Wszystko wskazuje na to, że do wypadku doszło z winy kierowcy tira. Sam przyznał, że sięgał po tabletki na nadciśnienie i zagapił się. W tym momencie zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się z renault megane - mówi Daniel Pańczyszyn, rzecznik prasowy lęborskiej policji. - Wcześniej otarł się jeszcze o skodę, ale ta zdążyła zjechać na pobocze. Ma jedynie lekko otarty bok - dodaje.
Kierowca zginął na miejscu, dziecko zmarło w szpitalu
Pasażerowie z renault byli jednak bez szans w starciu z ogromnym, wielotonowym tirem, który w wyniku zderzenia został jedynie trochę uszkodzony z przodu. Z renault pozostało niewiele. Samochód został kompletnie zmiażdżony.
Na miejscu zginął kierowca. Dziecko zostało odwiezione do szpitala w Lęborku, ale tam - pomimo natychmiastowej pomocy medycznej - zmarło. Najprawdopodobniej to dziewczynka około 1,5-2 lat, ale obecni na miejscu zdarzenia policjanci, mówili nam, że dziecko było w tak ciężkim stanie, że trudno było nawet odróżnić płeć.
Kobieta została przetransportowana śmigłowcem ratowniczym do szpitala w Gdańsku. - Ma złamane udo, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - mówi Daniel Pańczyszyn.
Kierowca tira to 55-letni mężczyzna z Gdańska. Był roztrzęsiony i - zdaniem policjantów - nie wypierał się swojej winy. Wiadomo, że był trzeźwy.
Miejsce wypadku zostało natychmiast zabezpieczono. Nawet godzinę po wypadku wyglądało wstrząsająco. Obok rozstrzaskanego renault megane leżał złożony wózek dziecięcy, fotelik i lalka. Na miejscu była policja, pogotowie, straż pożarna i prokurator.
Krajowa "szóstka" była zablokowana przez co najmniej dwie godziny. Policjanci kierowali kierowców objazdami.
Źródło: Śmiertelny wypadek w Pogorzelicach. Nie żyje mężczyzna i dziecko (zdjęcia, wideo)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?