Jednocześnie impreza była okazją do świętowania 10. rocznicy powstania parafii. Festyn poprowadził wyszkowianin Marek Napiórkowski. Miał to zrobić Robert Janowski, ale z przyczyn osobistych nie mógł się pojawić. Burmistrz Grzegorz Nowosielski podkreślił, że 10 lat istnienia parafii to bardzo wiele w życiu samorządu. Przez ten czas gmina i parafia razem współdziałały. Wicestarosta Teresa Trzaska zauważyła, że proboszcz Kazimierz Wądołowski zawsze pamięta o rodzinie i człowieku.
- Cieszymy się, ze razem może tworzyć wspaniałą małą wspólnotę - powiedziała.
Na placu koło kościoła ś. Rodziny pojawiły się prawdziwe tłumy, które chętnie korzystały z przygotowanych atrakcji. Na scenie zatańczyły maluchy z Przedszkola nr 3 "Słoneczko", nr 9 "Bajka" i "Bezpieczny Przedszkolak". Zagrali również bębniarze i zespół Maleo Reggae Rockers. Odbył się pokaz walk rycerskich, monster show i akrobacji samolotów. Dziewczyny ze Słupna dały pokaz tańca na koniach. Nie zabrakło konkursów. W jednym dzieci miały za zadanie, jak najszybciej nakarmić mamy arbuzem. Tak, by się nie ochlapały. Najlepiej poradziła sobie Jolanta Wnuk z synem Ignacym. Nagrodą dla mamy była kura. W czasie festynu można było przejechać się wielkim samochodem, popływać w wielkiej plastikowej kuli, układać skrzynki w powietrzu, pojeździć na karuzeli i mechanicznym byku, bawić się na dmuchanej zjeżdżalni i o wiele, wiele więcej. Na głodnych czekało ciasto, wata cukrowa, popcorn i potrawy z grilla. Każdy los w loterii fantowej wygrywał, a uzbierane w ten sposób pieniądze zostaną przeznaczone na budowę kościoła. W międzyczasie zabawy odbyła się licytacja obrazów z Janem Pawłem II.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?