Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Maciak nie wie

Jarosław Sender
Sprawa rozbudowy galerii Alius w… zamrażarce

Podczas ubiegłoczwartkowej sesji rady miasta, po raz kolejny emocje radnych wzbudziła sprawa zmiany planów zagospodarowania przestrzennego, dotycząca terenu, na którym znajduje się m.in. galeria Alius. Jej właściciele, państwo Szczecińscy, na decyzję dotyczącą tego terenu - która umożliwi im rozbudowę galerii - czekają z sesji na sesję. Iwszystko wskazuje na to, że jeszcze poczekają.

Dlaczego? Przypomnijmy w skrócie. W 2010 roku, rada miasta uchwaliła studium zagospodarowania przestrzennego dla całego miasta. Uwzględniono w nim tylko dwa tereny, gdzie mogą powstać obiekty wielkopowierzchniowe - teren galerii Alius i teren przy Gorbatowa, gdzie spółka Narev Inwestycje ma budować Galerię Bursztynową. Uchwalenie studium to był jednak pierwszy krok. W następnych te podmioty, które chcą mieć na swoim gruncie możliwość wybudowanie obiektu wielkopowierzchniowego musiały starać się o podjęcie zmiany planu.

Wniosek taki złożyli zarówno właściciele spółki Narev Inwestycje jak i państwo Szczecińscy. W pierwszym przypadku wszystko poszło gładko. W drugim - idzie jak po grudzie. Dotycząca ich uchwała już dwa razy stawała na forum rady miasta. Pierwszy raz w grudniu zeszłego roku. Kiedy wydawało się, że nie będzie problemów z jej podjęciem okazało się, że tym razem Janusz Kotowski… nie ma poparcia większości! Rada zdecydowała o wycofaniu projektu uchwały do pracy w komisji technicznej. I zobowiązała prezydenta do wystąpienia do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego z zapytaniem czy przy realizacji pozwolenia na budowę galerii Alius nie doszło do nieprawidłowości.

Na kolejnej sesji - w styczniu, jeszcze przed otrzymaniem odpowiedzi z WINB - sprawa nieoczekiwanie wróciła. Radny Rafał Dymerski zgłosił wniosek o podjęcie uchwały. Głosowano nad nią i uchwałę odrzucono.

Na ostatniej sesji, na samym początku, przy głosowaniu nad programem sesji, rady Dymerski pytał dlaczego uchwała dotycząca państwa Szczecińskich nie znalazła się w programie sesji, skoro 20 lutego prezydent złożył przewodniczącemu po raz kolejny projekt.

Przewodniczący rady miasta, Dariusz Maciak, odpowiedział:

- Nie spieszy nam się w tej sprawie. Nie widzę powodów, aby przyspieszać ten proces - odpowiedział.

Sprawa wróciła pod koniec sesji. W punkcie "sprawy różne" głos zabrał radny Wojciech Zarzycki.

- Jestem zniesmaczony takimi słowami, że "nam się nie spieszy" - nawiązał do wypowiedzi przewodniczącego z początku sesji. - Ja się nie godzę z takim traktowaniem przedsiębiorców. Proszę odpowiedzieć, czy wprowadzi pan na najbliższą sesję projekt tej uchwały?

Poparł go radny Piotr Antośkiewicz, który wyraził zdziwienie, że przewodniczący Maciak nie wprowadza pod obrady prezydenckiego projektu uchwały.

- A nie dziwi pana, jako członka komisji rewizyjnej, że tam jest powierzchnia większa niż 800 m kw? - pytał Dariusz Maciak.

- A czy pan uważa, że komisja rady miasta ma prawo kontrolować prywatnego przesdiębiorcę? - ripostował Antośkiewicz.

Aluzja Maciaka jest oczywista. Chodzi o - podnoszone przez część radnych - nieprawidłowości dotyczące funkcjonowania galerii Alius. Była ona budowana, kiedy nie było jeszcze planów zagospodarowania przestrzennego. W tej sytuacji inwestycja jest realizowana w oparciu o tak zwane "warunki zabudowy" i pozwolenie na budowę. Mówił o tym radny Dymerski.

- Niech pan nie wprowadza opinii w błąd - zwracał się do Maciaka. - To nie ma nic wspólnego z projektem uchwały. Jeśli państwo Szczecińscy pobudowali galerię niezgodnie z pozwoleniem, to niech się tym zajmą stosowne służby. Niech nawet wydadzą nakaz rozbiórki - denerwował się. - Pan ma projekt uchwały przedstawiony przez prezydenta i podpisany przez radcę prawnego. Kiedy wprowadzi go pan pod obrady? - pytał. - Sprawa jest oczywista. Studium zostało uchwalone dla terenu i plany mają być dla terenu, a nie dla jednych przedsiębiorców tak, a dla drugich nie.

Głos zabrał w sprawie także radny Wiesław Piaściński.

- Niech pan nie wykorzystuje swojej ogromnej władzy. Ma pan projekt uchwały, niech go pan wprowadzi pod obrady - mówił.

- Niech pan odpowie: Czy wprowadzi pan projekt uchwały na kolejną sesję, czy nie? - ponawiał pytanie radny Zarzycki.

- Nie odpowiem, bo nie wiem. Trzeba rozwiać wątpliwości - odpowiedział przewodniczący Maciak.

Warto w tym kontekście zacytować jeden z zapisów statutu miasta: "Na wniosek Prezydenta, Przewodniczący Rady obowiązany jest wprowadzić do porządku obrad najbliższej sesji Rady projekt uchwały, jeżeli wpłynął on do Rady co najmniej 7 dni przed rozpoczęciem sesji Rady".

Kolejna sesja pod koniec marca. Do sprawy wrócimy. n (PO)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki