Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Łukaszewski: Działaj i poznawaj. Żebyś nie sflaczał w fotelu

Dariusz Łukaszewski
Osiemnaście lat temu patronem kadzidlańskiego gimnazjum został generał Aleksander Krzyżanowski „Wilk”, legendarny żołnierz, generał, męczennik, obrońca Kresów. Odwiedzali nas wówczas zacni goście.

Bywał w Kadzidle ks. prałat Zdzisław Peszkowski, cudem ocalony z rzezi katyńskiej. Bywali żołnierze Armii Krajowej, warszawscy powstańcy, wybitni historycy. Bywała również Olga Krzyżanowska, córka Aleksandra, lekarka, opozycjonistka, parlamentarzystka. Przyjeżdżała na ostatnią chwilę. Zdezelowanym samochodem. Poprawiała włosy. Z uśmiechem powtarzała, że znowu przekroczyła prędkość, że się spieszyła.

Taka była Olga, a miała wówczas ponad siedemdziesiąt lat. Później dowiedzieliśmy się, że przynależała do Szarych Szeregów i została uhonorowana Krzyżem Walecznych. Nasze spotkania zaskakiwały. Nie przypominały nudnych akademii. Staraliśmy się słuchać i rozmawiać, pytali uczniowie i nauczyciele, unikaliśmy sztampy. Pani wicemarszałek, bo taką funkcję wówczas pełniła, wspominała ojca z czułością.

Jego wojenna karta stawała się pretekstem do dygresji, rozważań o wolności, potrzebie jej pielęgnowania, koniecznej uważności w życiu politycznym. Nasz gość zachęcał do systematycznej pracy, przekornej niechęci do państwowego drylu i wszelkiej propagandy. Wolność stawała się w tych opowieściach fascynująca przygodą, od której zależą losy ludzi, ale również każdej wspólnoty. Śmierć ojca w komunistycznym więzieniu, nie stała się przepustką do radykalnej nienawiści, agresji, odwetu. Przeciwnie. Świadectwo Olgi Krzyżanowskiej również dlatego stawało się przejmujące.

Ceniła sprawiedliwość, ale musiała ona mieć mocne fundamenty, etyczne i prawne. Pamiętam dobrze, jak bardzo dbała o jakość słów, ich precyzję, klarowność, sens. Wierzyła w solidarność, wspólne działania, aktywne przeciwdziałanie złu, dobrodziejstwa demokracji, i powtarzała, że tyrani boją się ulicy oraz swobodnych obywateli. Wiele lat później, papież Franciszek zachęcał, abyśmy zeszli z kanapy, zaś przenikliwy Timothy Snyder dodawał: „ Władze chcą, żebyś sflaczał w fotelu, wyładowując swoje emocje w kierunku ekranu. Udawaj się w nieznane miejsca z nieznanymi ludźmi. Poznawaj nowych przyjaciół”.

Olga Krzyżanowska zmarła w tym roku. Spoczywa na gdańskim cmentarzu Srebrzysko. W kondukcie żałobnym wędrował harcerski poczet sztandarowy Publicznego Gimnazjum w Kadzidle. To była zaszczytna znajomość. Jej dopełnieniem może być już tylko spełnienie cennego dziedzictwa.

Dariusz Łukaszewski - samorządowiec, nauczyciel, poeta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki