– Doszły do mnie właśnie słuchy, że do Starostwa wkroczyły jakieś służby (z CBA czy z jakiejś prokuratury) i zabrali całą dokumentację dotycząca basenu w Chorzelach – poinformował nas Czytelnik z Przasnysza. Czy w tej plotce jest ziarno prawdy?
Sławomir Czaplicki, rzecznik prasowy starosty przasnyskiego zaprzecza:
- Do starostwa nie wkroczyły żadne służby. Nikt też nie uczestniczy w żadnych przesłuchaniach – podkreśla. Ale też informuje, że w wyniku rożnego rodzaju donosów starostwo powiatowe zmuszone jest do przygotowywania odpowiedzi, czy kopii dokumentacji w sprawach różnych realizowanych projektów i inwestycji. Dotyczy to zwłaszcza strefy gospodarczej w Sierakowie i basenu w Chorzelach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?