Rosyjska, polska, niemiecka, znów polska: kolej wąskotorowa relacji Grabowo - Kadzidło - Myszyniec bywała w różnych rękach. Powstała w czasie I wojny światowej, jako droga wywozu drewna z lasów kurpiowskich. Służyła mieszkańcom wsi, leżących na trasie: Antonie, Łodziska, Dylewo, Kadzidło, Siarcza Łąka, Zalesie, Wydmusy, Myszyniec. Miała liczne odgałęzienia, niektóre tymczasowe, stworzone tylko do wywozu drewna. Tam wagoniki ciągnęły konie. Można było przesiąść się i dojechać do Spychowa, Kolna, Łomży.
Ciuchcia myszyniecka we wspomnieniach. Spotkanie w bibliotece

Można było wyjść z pierwszego wagonu, iść na grzyby i wskoczyć do ostatniego wagonu - takie i inne opowieści o kolejce wąskotorowej snuli uczestnicy spotkania "Ulicami wspomnień" w Klubie przy Studziennej.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.