- Zgłosiło się nawet sporo ludzi, ale nie ci, dla których przewidziana była ta akcja. Zamierzono ją bowiem z myślą o ofiarach przestępstw, które nie czują się usatysfakcjonowane wyrokami w sprawach karnych, nie uzyskały zadośćuczynienia finansowego lub moralnego. Mieliśmy doradzać, w jaki sposób nadal mogą dochodzić swoich praw na drodze cywilnej. Tymczasem przychodzili do mnie ludzie z wszelkimi problemami: podziałem majątku, wyegzekwowaniem ubezpieczeń społecznych, zwolnieniami z pracy. Myślę więc, że takie akcyjne działania nie przynoszą pożądanych efektów. I chyba nie są konieczne, zwłaszcza, że prokuratura na bieżąco, w toku spraw informuje ofiary przestępstw o wszelkich możliwościach dochodzenia praw i rekompensat - mówi szefowa ostrowskiej prokuratury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?