23 kwietnia do burmistrza wpłynęło pismo grupy inicjatywnej, informujące o zamiarze przeprowadzenia referendum. Na czele grupy inicjatywnej stoi Adam Kępka, a wraz z nim inicjatorami referendum są: Justyna Tchórzewska, Danuta Kępka, Patryk Frąckiewicz i Arkadiusz Jarosz.
Dlaczego zdecydowali się na podjęcie próby odwołana władz miejskich na nieco ponad rok przed wyborami samorządowymi?
- Co prawda do kolejnych wyborów samorządowych pozostał rok, ale chcemy dać mieszkańcom wybór, możliwość zdecydowania co z taką władzą należy zrobić - mówi Adam Kępka. - Nie jest przecież tak, że właśnie w tym momencie nam się coś nie spodobało i żądamy referendum. Uważamy, że władze miasta powinny służyć swoim mieszkańcom, prowadzić politykę przyjazną dla obywateli. Niestety tego nie robią. Nie dość, że mamy ogólnokrajowy kryzys gospodarczy i nie przelewa się nam w portfelach, to lokalna władza wyciąga rękę, chcąc od nas jeszcze więcej pieniędzy. Świetnym przykładem jest "opłata śmieciowa".
Grupa inicjatywna ma 60 dni na zebranie podpisów pod wnioskiem o zwołanie referendum. Aby do tego doszło, wniosek musi poprzeć co najmniej 10 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców gminy, czyli około 3 tysięcy wyborców.
Po zapoznaniu się z argumentami inicjatorów referendum, burmistrz nie ma wątpliwości: to sprawa obliczona na wywołanie awantury przez politycznych oponentów, chcących przejąć władzę.
. Trzeba wiele złej woli, by nie widzieć, jak Wyszków się rozwija. Dla jednych wartością jest zgoda i współpraca, dla innych polityczna i osobista wendetta. Decyzję, co do tego, które z tych wartości są bliższe, pozostawiam w rękach mieszkańców - mówi Grzegorz Nowosielski.
Więcej w najbliższym papierowym wydaniu "Głosu Wyszkowa"
Podyskutuj na forum: Wyszków - forum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?