Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Camper z pierwszym tryumfem na koncie (zdjęcia)

Mateusz Pogorzelski
Siatkarze Campera Wyszków zdobyli wreszcie pierwsze punkty.
Siatkarze Campera Wyszków zdobyli wreszcie pierwsze punkty. Fot. M. Pogorzelski
Sobotni mecz pomiędzy Camperem Wyszków, a Lechią Tomaszów Mazowiecki przejdzie do historii wyszkowskiego klubu jako pierwsze zwycięstwo w drugiej lidze. Wyszkowianie pokonali Lechię 3:1. O sile zespołu gości stanowił jeden zawodnik - Radosław Rybak.

Camper odniósł pierwsze zwycięstwo w drugiej lidze!

Mecz z Lechią zapowiadał się bardzo interesująco. Największe zaciekawienie wśród fanów siatkówki z Wyszkowa wzbudzał Radosław Rybak. Siatkarz, który bardzo długi czas spędził w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Rybak był także reprezentantem Polski (m.in. na IO w Atenach) oraz Mistrzem Polski z Ivett Jastrzębie Borynia . Przede wszystkim jest znany z występów w AZS Politechnice Warszawskiej. Rybak po sezonie 2009/2010 nie dogadał się z władzami stołecznego klubu i wzmocnił drugoligową Lechię. Natomiast "na stare śmieci" z tym, że po przeciwnej stronie siatki wrócił Marcin Jackowicz. Były rozgrywający Campera po wycofaniu sekcji siatkarskiej Legii z ligi przeniósł się do Tomaszowa Mazowieckiego.

Rozpoczęcie meczu poprzedziło krótkie wystąpienie burmistrza, który podziękował za zaangażowanie w rozwój siatkówki w Wyszkowie zarządowi Campera. W porównaniu z pierwszym meczem w "szóstce" doszło do ważnych zmian. Na pozycji libero Obrębskiego zastąpił Saczko, natomiast w miejsce tego drugiego na pozycji przyjmującego pojawił się Zalewski. Trener Szulc na ataku postawił tym razem na Lenca.

Mecz rozpoczął się od długiej akcji, w której triumfowali goście po skutecznym ataku na potrójnym bloku Rybaka. Siatkarze Lechii szybko odskoczyli na dwa punkty, jednak w równie szybkim tempie wyszkowianie tą stratę zredukowali. Camper "urwał się" rywalowi na cztery punkty, głównie dzięki dobrej zagrywce Zalewskiego, który ustrzelił dwa asy serwisowe. Gospodarze wypracowaną wcześniej przewagę dowieźli do końca, piłkę setową wywalczył Lenc pojedynczo blokując przyjmującego Lechii. Pierwszą partię zakończył skutecznym atakiem Alancewicz. Camper pewnie wygrał 25:19.

Drugi set od uzyskania dwupunktowej przewagi rozpoczęli gospodarze. Przy stanie 4:2 dla Campera, wyszkowianie popisali się widowiskową akcją. Atakiem z "pipe'a" punkt zdobył Zalewski. Siatkarze Lechii natomiast zdobyli w środkowej części seta pierwszy punkt bezpośrednio z zagrywki. Wyszkowianom nareszcie udało się zablokować niezawodnego w ekipie z Tomaszowa Mazowieckiego Rybaka. Gospodarze chyba za wzięli do siebie tą sytuację, bo goście przejęli inicjatywę. W końcu odskoczyli na 3 punkty, a ostatni punkt zdobył Rybak, ustalając wynik seta na 25:22 dla Lechii.
Początek trzeciego seta był wyrównany. Najpierw skutecznie zaatakował Rybak, chwilę później atut lewej ręki wykorzystał Kiwior. Bardzo dobrze w obronie spisał się środkowy Iliński, który świetnie obronił atak gości, a akcję zakończył Alancewicz. Wyszkowianie uzyskali trzypunktową przewagę, którą szybko roztrwonili przez proste błędy. Kiedy goście prowadzili 14:12 trener Szulc zdecydował się na zmianę - Sędek zastąpił Kiwiora. Jak się później okazało był to bardzo ważny ruch szkoleniowca Campera. Kiedy było 20:18 dla Lechii wydawało się, że ten set padnie łupem gości. Losy odmienił Sędek, który powędrował na zagrywkę i zdobył dwa asy. Później okazje na zdobycie punktów wykorzystali Gniewek i Zalewski, dobrze blokowali Alancewicz i Iliński i wyszkowianie wygrali 25:23. Ostatni punkt zafundował nam zepsutą zagrywką Rybak.

W kolejnym secie od początku zagrał Sędek. Skuteczny był Alancewicz, który na początku kończył wszystkie ataki. Zagraniem przypominającym byłego rozgrywającego Campera - Drabkowskiego popisał się Sędek. Zamarkował uderzenie z prawej ręki i wystawił do Ilińskiego, który na czystej siatce pewnie uderzył w pole rywali. Następnie grali tylko gospodarze. Duży udział mieli w tym siatkarze Lechii, którzy oddawali punkty za darmo. Ostatni punkt w tym meczu zdobył Gniewek atakiem z drugiej linii, ustalając wynik seta na 25:17.

Młody Sędek okazał się jokerem w zespole Campera, odmieniając losy trzeciego seta, a być może nawet całego meczu. Drugi rozgrywający zagrał bez kompleksów i nie bał się niekonwencjonalnych zagrań. Bardzo możliwe, że to właśnie Sędek wybiegnie w podstawowej szóstce w kolejnym meczu. Dobrze zaprezentowali się także przyjmujący Alancewicz i Zalewski - ten pierwszy skutecznymi atakami i dobrym przyjęciem, ten drugi dobrym przyjęciem i znakomitą zagrywką. Cichym bohaterem można nazwać Saczko, który na libero spisał się znakomicie. Mecz pokazał, że jeden zawodnik meczu nie wygra, Rybak mimo, że zdobył około 30 punktów, nie był w stanie w pojedynkę zwyciężyć w całym meczu. Wyszkowski zespół wyglądał w tym meczu bardzo solidnie, w końcu jak prawdziwa drużyna. Spotkanie przejdzie do historii jako pierwsze zwycięstwo w drugiej lidze Campera.

KS Camper Wyszków - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:1 (25:19, 22:25, 25:23, 25:17)
Camper:
Kiwior, Iliński, Główczyński, Zalewski, Alancewicz, Lenc, Saczko (l) oraz Gniewek, Sędek, Kruk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki