Były komendant ostrołęckiej policji, Janusz Pawelczyk, od dziś jest emerytem

Janusz Pawelczyk - co w przypadku komendantów policji nie jest regułą - był w ostatnim roku osobą... bardzo medialną. Głównie za sprawą serii reportaży o ostrołęckiej policji telewizji TVN. Z nimi też należy łączyć decyzję o rezygnacji ze stanowiska. Janusz Pawelczyk zrobił to we wrześniu tego roku.

Napisał wówczas w specjalnym oświadczeniu: "W związku z kilkoma sprawami rozgrywającymi się w ciągu ostatnich miesięcy, Komenda Miejska Policji w Ostrołęce oraz moja osoba były w zainteresowaniu mediów regionalnych i krajowych. W pewnym momencie okazało się, że to ja jestem obiektem ataków i działań, nie tylko medialnych, które rzucają cień na całą jednostkę oraz w konsekwencji na całą Policję, na co ja - jako komendant jednostki - nie mogę pozwolić. Dla dobra formacji oraz dla czystości sprawy, aby wszelkie wątpliwości i zarzuty mogły zostać bezstronnie wyjaśnione, zwróciłem się do Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego Policji z prośbą o przyjęcie rezygnacji z zajmowanego przeze mnie stanowiska (…) i o wyznaczenie nowych zadań.

Od tego czasu Janusz Pawelczyk pozostawał "do dyspozycji komendanta wojewódzkiego policji". Jak się okazuje, ostatecznie postanowił zrzucić mundur i przejść na emeryturę.

Co będzie teraz robił? Janusz Pawelczyk nie ujawnia swoich planów. Nie wykluczone jednak, że ten, który dotychczas ścigał przestępców, będzie ich... bronił. Janusz Pawelczyk jest bowiem z wykształcenia prawnikiem - ma wszystkie potrzebne kwalifikacje i formalności do prowadzenia działalności adwokackiej.

Janusz Pawelczyk rządził ostrołęcką policją ponad 4,5 roku. W styczniu 2007 roku został p.o. komendanta (a później pełnoprawnym komendantem) zastępując na tym stanowisku poprzednika - Mirosława Dąbkowskiego. Dziś też już policyjnego emeryta - dyrektora Meditransu i miejskiego radnego.

Więcej o Januszu Pawelczyku - i jego kilkuletnich rządach w ostrołęckiej komendzie - w kolejnym, papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego