Protesty jakie wpłynęły do ratusza po rozstrzygnięciu przetargu na budowę aquaparku wstrzymują inwestycję. Kiedy ruszy?
- Proszę mnie dziś o to nie pytać - mówi wiceprezydent Ostrołęki, Paweł Stańczyk. - W pierwszym tygodniu sierpnia protesty złożone przez dwie firmy zostaną rozpatrzone przez Krajową Izbę Odwoławczą (sąd arbitrażowy przy Urzędzie Prezesa Zamówień Publicznych - przyp. red.). Jeśli orzeczenie będzie dla nas korzystne, zaraz po tym podpiszemy umowę z wyłonionym w przetargu wykonawcą.
Jest to konsorcjum firm Vectra z Płocka i Pribo z Suwałk. Ich oferta była najtańsza - 24,8 miliona złotych.
Droższa konkurencja oprotestowała wyniki przetargu. Wicepre¬zydent Stańczyk czeka na orzeczenia KIO, ale - jak zapewnia - jest spokojny.
- Protesty, zwłaszcza przy przetargach na duże inwestycje się zdarzają. Spokojnie czekamy na rozstrzygnięcie - mówi.
O co chodziło firmom, które oprotestowały przetarg?
- Nie wdając się w szczegóły, powiem, że chodziło głównie o to w jaki sposób oceniliśmy, wymagane przez nas doświadczenie firm startujących w przetargu - mówi Stańczyk.
I od razu uspokaja, że jeśli nawet protesty zostaną uznane, nie oznacza to konieczności powtórzenia przetargu.
Nie zmienia to faktu, że protesty opóźnią inwestycję. Wcześniejsze, i tak bardzo optymistyczne, zapowiedzi, że aquapark powstanie jesienią przyszłego roku, można już między bajki włożyć.
Więcej w papierowym wydaniu TO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?