Tomasz Kiernozek jeszcze przed mistrzostwami uważany był za głównego kandydata do złotego medalu w kat 81 kg. W pierwszej walce pięściarz Victorii pewnie pokonał Alberta Kołodzieja z (GKS Łęczna) i awansował do ćwierćfinału. W kolejnym starciu jego rywalem był Sebastian Krężlewicz (Baumal Boks Poznań). Podopieczny trenera Mieczysława Mierzejewskiego, na co dzień trenujący w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Warszawie pod okiem szkoleniowca Stanisława Łakomca w tej walce pokazał jak duże drzemią w nim możliwości. W trzeciej rundzie skończył pojedynek przed czasem serią mocnych ciosów, po których rywal nie był wstanie kontynuować pojedynku.
To zwycięstwo utwierdziło samego zawodnika i trenera w przekonaniu, że walka o złoty medal nabiera coraz bardziej realnych kształtów. Niestety w kolejnej walce Tomasz Kiernozek przegrał z Dawidem Iwińskim (Walter Rzeszów) 1:2 i odpadł z dalszej rywalizacji, zdobywając brązowy medal.
- Tomek przegrał trochę na własne życzenie - mówi trener Mieczysław Mierzejewski. - Po świetnej pierwszej rundzie, nie poszedł za ciosem. Dał przejąć inicjatywę rywalowi, walka się wyrównała i mimo, że w moim odczuciu miał przewagę punktową, bo zadał więcej ciosów, sędziowie uznali inaczej.
Goryczy całej sytuacji dodaje fakt, iż tytuł mistrza Polski zdobył Mateusz Trybuch (Champion Nowy Dwór Mazowiecki), którego wcześniej Tomasz Kiernozek pokonał w okręgowych eliminacjach. Dodatkowo złoty medalista został objęty planem przygotowań do Mistrzostw Europy.
- Szkoda tej porażki, ale najważniejsze, że Polski Związek Bokserski docenił Tomka Kiernozka i zdecydował o jego powołaniu do kadry - mówi Mieczysław Mierzejewski. - Dlatego mój podopieczny ma wciąż szanse na wyjazd na Mistrzostwa Europy i wierzę, że właśnie tak się stanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?