Na łuku drogi przebiegającej przez las policjanci znaleźli audi. Nie było przy nim żadnych osób.
Jak się później okazało właścicielem samochodu jest 33-letni mężczyzna, który przyznał się do tego, że pozwolił kierować autem swojemu 7-letniemu synowi. Chłopiec w trakcie jazdy stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo.
Na szczęście nikt z uczestników kolizji nie odniósł obrażeń. Ojca zbadano na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Miał ponad dwa promile.
Mężczyźnie za narażenie na utratę życia i zdrowia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojego małoletniego syna grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?